rów babicze
Poproszę wypięte dupsko
Zawsze, zawsze, zawsze, zawsze podobały mi się krokodyle
(Co?) Podoba się pani tyłek (Bardzo ładny)
Dziś jestem motylem
Dawaj blady przyleć trzeba pupci zrobić audyt
Young Leosia to królowa Guzy, może puści Szklanki
Nie mów na nią złego słowa, bo się wkurwię nie na żarty
Trzeba walczyć, a jak walczysz możesz przegrać nie raz
Do wesela się zagoi wpierdol od [?]

Nie nabijaj się z Guzego, bo Ci nabijemy guza kurwo
Mam małego, a ty masz mniejszego, no i trudno
Wszystkie ważne sprawy dzisiaj odkładam na jutro
Jutro na pojutrze, a pojutrze to po futrze, chuj no
Takie życie
Pierdole zawistne kurwy
Musze to wykrzyczeć
Na ciebie nie liczę
Ty nawet jak robię kupę marzysz żeby klocek mi nie wyszedł
Kurwo

Poproszę wypięte dupsko

Jo, joł
Młody Dimen, znów płyniemy łódką
Jo, joł
Mleko kurwa znowu jest za burtą
(Nie mamy już siły gadać o tym, po co o tym gadać)
Nie zaczynaj mi o polityce, kościele i TVP
Bo nie chce o tym słyszeć, jak się nudzisz chujem pobaw się
Wódki polej weź i daj mi dentystyczne nitki
Wpadły ze wsi chłopy, będą w sosie bitki
[Refren]
A ty wódki nalej mi albo wyjdź i zamknij drzwi
Ze mną Colin Farrell, no bo kurwa piździ fest
Ze mną gości parę no i na suficie grzyb
Trap tak napierdala, że ze ścian odpada tynk
A ty wódki nalej mi albo wyjdź i zamknij drzwi
Ze mną Colin Farrell, no bo kurwa piździ fest
Ze mną gości parę no i na suficie grzyb
[?] tak napierdala, że ze ścian odpada tynk

Znowu skaczę jak małpa
I psy nie wbiją na kwadrat
A ty nie świruj pawiana, tylko proszę podaj mi blanta
[?]

Sturlałem takiego pawiana, że teraz się czuje jak młody Alladyn
Chciałbym to spalić, choć nie wole [?], a ty po nich wydajesz się jakiś blady
Pa, Patrzą na chuja
Jak się leczy [?]
Ja, ja nie mam słów
Z Okoniem to spalę we dwóch

[?]

[Refren]
A ty wódki nalej mi albo wyjdź i zamknij drzwi
Ze mną Colin Farrell, no bo kurwa piździ fest
Ze mną gości pare no i na suficie grzyb
[?] tak napierdala, że ze ścian odpada tynk
A ty wódki nalej mi albo wyjdź i zamknij drzwi
Ze mną Colin Farrell, no bo kurwa piździ fest
Ze mną gości pare no i na suficie grzyb
[?] tak napierdala, że ze ścian odpada tynk