On jest takim swagiem
A był chorym pojebem
Rozbijał się jak snowflake, noname
Rozwija się jak Ghostface, Coldplay

On jest takim swagiem
A był chorym pojebem
Rozbijał się jak snowflake, noname
Rozwija się jak Ghostface, Coldplay

Dzwoni telefon, niedostepny abonent
Longtemps je me suis couché à bonn heure
Żółta ściana jest Vermeer
Strona Swanna nie Mayfair
Żyję tak jak gdybym spał
Niespełna trzydzieści lat
Pretensjonalny styl
Parę quotów parę nazw
Naprzód lub cofam się w tył
Czasem Piotr czasem Troip
Nevermind ten pleonazm
Neverending story
Megalomańskiе pozy
Potem zapadam się w sobie
Eksplozja, implozja
Abstrakcja, Piet Mondrian
Żar olеju, Renoir
A chcę chłód, akwarela
Lolity, oczy ze szkła
Alicji smukła ręka
Nieświadomy portal skacz
Baudelaire, pasaż, kwiaty zła
Wody zapach to Miyake
Body ma na sobie takie
Opina jej dupę, talię
John Galliano, Espano
Podawano, obciągano
Teraz cały na biało
Czerwone buty, pantera
Drapie mnie, vatican shadow
Dark techno nuty, umieram
Zgon niebieski styl papieski
Hulaj dusza piekła nie ma
Nie ma zmiłuj nie ma nieba
Trzeci raz, nie dasz rady
Walę ją, Gigi Hadid
Za daleki odlot?
Frunę by nie zwariować
Ścigam się z autofomo
Kier królowa

On jest takim swagiem
A był chorym pojebem
Rozbijał się jak snowflake, noname
Rozwija się jak Ghostface, Coldplay
On jest takim swagiem
A był chorym pojebem
Rozbijał się jak snowflake, noname
Rozwija się jak Ghostface, Coldplay

Robię rap, który budzi
Why so serious jestem Joker
Coraz więcej moich ludzi
Ludzi, których obchodzę
W mojej głowie tylko sztuka
To o muzę nie o niucha
Mam nic, będzie wszystko
U mnie wynik, tobie przykro
Zrobię na co mam ochotę
Król Albanii Danny Popek
63 amg a ja chcę więcej
65 amg rocket 900
Zlicze hajs i chuj z wami
Chce w mym bed Irine Shayk
Jak związki, nie chatboty
Jak dziwki to odloty
Od przedszkola do Opola
Jordi el Nino Polla
Co tam słychać?
Stare kurwy nie chcą zdychać
Mówię tyle brzydkich słów
No a taki ładny chłopiec
Od dziaderskich durnych głów
Już wolę zdechłego osę
Słuchać was to jeszcze gorzej
Niż pracować pod Bezosem
Po co męczysz bułe
Po co wodę mącisz
Pajacu sam jesteś
Kurwa disappointing
Ja nie jestem już kim byłem
Cztery 7-letnie cykle
Trzy sfery mam wygrane
Myślę, kocham, trawię
Blade Łowca na ekranie
Jak ADM powstaję
Pochłonąłem czarną zmorę
Jestem z czarną dziurą w zmowie
Ona zrobi to co powiem
Złota rybka w głowie
W oczach demoniczny płomień
Rozpierdole z dyńki mur
Tylko ja i pierdole
Wszystkie małpy Smarki Smarka
Wchodzę tu i wszystko zgarniam
Narka