Percival Schuttenbach
Dzierzba
Czym param się?
Nabijam, nabijam, nabijam!
Nie myślę, nie jęczę, nie błagam
Na pal, nabijam, nabijam!
Luna zagląda przez okno
Mój płacz ucichł już
Niech kości jego bielutkie
Okryje wieczny sen
Martwe zło budzi się
Łypie na mnie, dłoń wyciąga
Nie bój się biedna dziecino
Wkrótce to skończy się
Na mękęś zrodzon, lecz zaraz
Śmierć uspokoi cię
W mroku niknie twarz
W mroku rządzi ćma
W mroku - każdy wróg
W mroku - czarny bóg
Nie odzyskasz tego, co stracone
Nie rozniecisz żaru, który zgasł
Nie zawrócisz biegu
Chwil minionych
To co martwe jest, będzie wciąż