[Intro: ksıaze]
Tytuł tego mixtape'u to Drugs From the Fallen Angel, ale tak naprawdę to nie jest to w sumie o tych prawdziwych narkotykach tylko tym, co mnie uzależnia, czyli alko, ta muzyka, no i ona, nie? O to chodzi
[Refren: ksıaze]
Przez narkotyki w moich oczach pada śnieg, wiem że
Chcę złapać za piętę Boga, haustem łapać powietrze
Bez tego nawet nawet niebo nie jest już niebieskie
Drugie dno, szczęścia to drugs from the fallen angel
[Zwrotka 1: ksıaze]
Wyciąga rękę mi ten z dołu, mówi: "dzień będzie lepszy"
Choć nie mam klamy, wszędzie leżą martwi prezydenci
Pytam się: "ile płacę?" Odpowiada: "swoje zdrowie"
Lepiej już rzucić banknoty, bo sobie ogarnę nowe
Parę osób mi mówiło: "weź sobie daj spokój"
Jeszcze zrobię coś, żeby zżarła was zazdrość, potem stanę z boku
Przez las sobie idę, anioł nie rozłożył skrzydeł
Pchając się przez tłum przechodzę przez swoją ósmą milę
[Refren: ksıaze]
[Zwrotka 2: ksıaze]
Jak chcę mu przybić pięć, on chce mi urwać rękę
Patrzę mu prosto w oczy, myślę: "no przecież nie pęknę"
I nie pękam, potem melanż mnie goni, nie chcę stracić kontroli
Potem przeginam i jak zwykle coś się pierdoli
Nie wyjdę z sercem na dłoni, bo coś może mocno ukłuć
Wolę sprawiać wrażenie, że w ogóle nie mam uczuć
Musisz dużo polać mi, żebym jutro zdychał
Bo bez tego to chyba już nie uda mi się tu nic napisać
[Refren: ksıaze]
[Zwrotka 3: ksıaze]
Miałem bekę jak pytałeś, czy piję drinka, ziomek
Wpadnij do nas to zobaczysz przezroczyste szkło na stole
A te suki widzą cash i chcą ze mną ruchać się
Ja myślę o niej i mówię: "nie"
Wydaje mi się, że powinienem trochę przystopować
A następny dzień siekam browar, choć mnie boli głowa
Pewny jestem, że dzięki temu osiągnę wszystko, będzie lepiej
To moja droga do korony; drugs from the fallen angel
[Refren: ksıaze]
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]