Chciałem zaśpiewać piosenkę
Uczuć wyrazić w niej burzę
I niespełnienia udrękę
I spełnień chwile nieduże

O tym, że serce, jak słońce
Lecz pała subtelnie, jak nów
Że złączyć się z dłonią jej drżąca ma dłoń chce...
Lecz zapomniałeś słów

Chciałem jej grać serenadę
O nocnych kąpielach Lolity
Zawarłszy w grze miłość i zdradę
Opiewać i zmierzchy, i świty

Grałbym lirycznie calando
To - ciało z tym myląc - OVUF
Aż - z nagła - crescendo i accelerando...
Lecz zapomniałeś nut

Chciałem ułożyć fanfarę
Z okazji jej wejść do miеszkania
By grać jej, miast średnio cantare
Fanfarę niе do omieszkania

Wynająłbym dętą orkiestrę
W purpurze policzków stu comb
By zerwać ją gestem, gdy szepnie: „Już jestem!”...
Lecz zapomniałeś trąb

Chciałem wyrzeźbić jej imię
Nie w piasku, lecz w zimnym marmurze
By latem studziło, a w zimie
Zdobiło mi wnętrze nieduże

Chciałem wyrzeźbić jej postać
Statuę powabów i cud
Bym przy niej mógł zawsze posiedzieć lub postać...
Lecz zapomniałeś dłut

Ktoś miał ci napisać piosenkę
Uczuć wyrazić w niej burzę
I niespełnienia udrękę
I spełnień chwile nieduże
Ktoś, ktoś miał ci nuty napisać
I słowa - z kim, kiedy i co
I miał mnie nauczyć, bym śpiewał to dzisiaj...
Lecz zapomniałeś
Lecz zapomniałem
Lecz zapomnieliśmy kto...