To jest prawda naga
[Zwrotka 1: Waldemar Kasta]
A gdyby tak każdy chciał być raperem
Miasta budowałyby sam system za skwerem
Swój teren miałby kto chce robić co z muzyką
Kto wtedy byłby publiką?
A gdyby tak każdy był producentem
Ja z temperamentem jak oni tętent tym akcentem
Rozliczam ich miny nadęte, jaki głupi bity kupi dziś
To jest przekręt ze sprzętem
Hola hola, chcą być muzykami
W Empikach wśród półek z płytami byliby nami
Ci fani z autografami, zapomniani
Show biznes bez granic, cały trud na nic
A gdyby tak ci od siedmiu boleści
Zlitowali się i się wynieśli, koniec pieśni
Wierzcie mi w głowie mi się nie mieści
Wciąż tak niewiele treści niesie rap przedmieści
[Refren: Waldemar Kasta 2x]
Takie czasy mamy, takie czasy
Sprytni raperzy versus naiwne masy
[Zwrotka 2: Waldemar Kasta]
A gdyby tak Waldemar Kasta z Matheo
Masakra w stereo, rap va bank na bank
Jak Lady Pank "Mniej niż zero"
Ja lecę jak meteor
Jak sylwestrowe race w niebo rap armagedon
Bananowy song bong i Warka strong
Styl my squad stays on point
To Prawda Naga. Mistrz co bragga gada
A gdyby tak było wszystkich was tu zagadam
A gdyby tylko mogło się udać, Donatan skumaj
W klubach nasz singiel działa cuda
Kolejna noc bluba, tagi na udach, ubaw
Na blokach jara się każdy maruda
A gdyby tak kilka kolejnych lat
Nasz byłby ten rap, nasz byłby ten świat
Ten cut, nasz byłby ten sampel cięty z Vox’u
Wnioskuj brat to polskie hity na wosku
[Refren: Waldemar Kasta 2x]
[Zwrotka 3: Mass Cypher]
[Refren: Waldemar Kasta 2x]
[Outro: Mass Cypher]