The Game
Lekcja pierwsza / OneTake
Jesteś marny, Twój progres jakbyś w miejscu stał
Pełne kartki, coś ciągle jakoś sensu brak
Chcesz się sprawdzić? ze mną się tu leszczu sprawdź
Przez te walki, znów stoję w deszczu braw
Przestój masz, zanim wrzucę shit, wolę poćwiczyć
I wiesz, ze to brzmi nawet jak pierdole o niczym
Jest mi wstyd, jak czasem sobie stoję w stolicy
A z co drugiego auta syf i przeboje od cipy
Się nie doliczysz, frajerów jak rymów w tych wersach
Znów was tylu wykręcam i szczylu wypieprzaj
Mordo co jest? ty z przodu i z tyłu cipeczka
Pozdro Tomek, dziś ja waszego stylu szyderca
Dzisiaj nie wnikam, umiesz? przestań wkręcać
Czysta technika, chuje lekcja pierwsza
Też was besztam Bober to bestia w wersach
Krew na rękach, wypierdalaj nie płacz Ewka
Niezła sesja, synu mam znów misje
By wyjebać więcej rymów niż Twój mixtape
Uuu, w pizde popatrz na typa co se poskładał pojebany
Co to za bragga opętany ziomek wysiadasz nie stoję z wami
Jakoś pierdole pokrętną tą logikę
Nie wie co to dwójka koleś, a zgarnia złotą płytę
I co jest, mów, ze zazdroszczę, no spoko typie
To za proste jestem gościem co zna tylko ogrom bitew
Linijki od linijki pisze, Ty dalej pieprzysz
A skillsy to skillsy kurwa nie tracę treści
A bitwy to bitwy zobacz gdy daje wersy
Chce się odseparować kurwa od tej całej nędzy
Tego was nie da się nauczyć, to hip hop
Pozdro VNM i oddalam zarzuty o synchro real talk
Woow i coś przypał teraz czuje
Jak VNM to ogląda to mu ksywa nie pasuje
I chyba też tak umiem zmieniać tempo jak Ci raperzy możesz mi wierzyć
Że im oddam skille jak oni na trackach będą szczerzy
Szczerze? u mnie masz ciągle zero synek
Prędzej uwierzę, ze Słoń jest nekrofilem
I zostajesz ściero w tyle za swoje pseudo skille
Ciężko mi jest, w waszych liniach dalej przeszłość żyje
Coś, że promile, w sumie przepadam jak większość
Ale, żyje i was dzisiaj wpierdalam na trzeźwo
Będę w koszmarach na pewno, wpadłem by dawać wam wpierdol
Wiesz z kim tańczysz dziwko? lepiej wracaj na dancefloor
Słabo widzę Twoją przyszłość koleś, przykro co nie?
Jak na razie jesteś dziś w ogonie
Przez takich jak Wy ten hip hop tonie
Wypierdalać, pozdrawiam, Bober na mikrofonie