[Zwrotka 1]
Nie jestem poetą z tą oto rap vendettą
Prze to być wierszokletą znaczy być słów estetą
Mi to pasuje, rymuję, chce być artystą
Powiem skrycie, film i życie, nie chcę być statystą
Nie chce być gwiazdą, moje myśli biegną innym torem
Chce być aktorem, co pierwszoplanową gra rolę
Aktorem tym, za dużo wymagam, zbyt dużo chcę?
Za dużą dolę żądam gdy bragga gadam
Choćbyś pięćset lat to trenował to jak karate
Mnie nie pokonasz, nie ukarzesz żadnym mandatem
Mnie nie przekonasz nim skonam
Ni układami, ni batem
Zatem i Ty masz własne zdanie jeśli jesteś mi bratem
Mam mój głos, to boss z zadartym nosem
Będąc prosem, tym głosem prawdę niosę
Jest faktem, nikt nie może igrać z tym paktem
Nie widzisz tego nawet mając katarakte
Byłoby nietak, że...
[Refren 2x]
Płynę, słabe produkcje puszczam z dymem
Doprowadzę ich do szału
Prosto w Twoją twarz, prosto w Twoją twarz
To chwila prawdy
Prosto w Twoją twarz, prosto w Twoją twarz
[Zwrotka 2]
To nowa era, napieram, kariera tempa nabiera
Informacja ta dociera, tam gdzie ja docieram
Kolejna edycja, nie zaczynam od zera
KSW popieram w randze rap anonsera
Zbyt wielu krawat i muchę ma na tym rynku synku
Na tym ringu, miejsca brak dla maminsynków
KSW prawdziwych pojedynków
Mówi Kasta spec od hip hop anonsingu
KSW pięć tysięcy głów, dziesięć tysięcy oczu
Tylko kilka słów, by opisać dwóch godnych uwagi tytanów
Tak się składa, ich zapowiadam, weź się zastanów
Bądźmy szczerzy, kim są anonserzy
Jestem głosem, który krzyczy byś mógł w końcu uwierzyć
Różnica między nami nasuwa się sama
Ja robię rap na ringu, Ty gadaj w reklamach
[Refren 2x]