Waldemar Kasta
Rzucam
[Zwrotka 1]
Bez, bez, bez
Yo, yo
Słuchasz w stylu króla
Słuchasz w stylu króla
Słuchasz w stylu króla
Yo, yo
Słuchasz w stylu króla
Chory flow hula
Rośnie pula
Sieje strach jak tarantula
Masz gula, pierdolisz, że zamulam
Weź! Lulaj
Weź! Nie graj w chuja
Weź! Nie wkładaj ręki do ula
Weź! Pizgam jak w kręgle kula
Dym i fura
W ręku mikrofon szura
To cała Gurala kultura
Jadę Bragga
Jak trwa saga
Rymów plaga
To mój pierdolony bagaż
Czegoś nie kumasz?
To jest skills popis
Wypiszę każdy długopis
W Moim pierdolonym flow Można się utopić
To rodzaj utopi Mix bro i konopi
Masz sucho w paszczy, to lepiej popij
[Refren]
Rzucam klątwę fatwę na twe łatwe teksty, co mamią dziatwę jak lumpeksy tekstyl
Bo to ten styl jest najlepszy
Co się sprzedaje ciągle wiary w to nie daję

[Zwrotka 2]
To jest proste, jadę bez trudu
Działam jak voodoo
A jak słyszę twoje gówno umieram z nudów
Czysta technika, tu nie ma cudów
Dźwięk pełen brudu dla ludu
Hardcorowe łubu dubu
Mówi GURAL honorowy członek klubu
Bluza fubu bit git styl guru
Wciąż pizga skondensowany atak
Konkwista, krucjata z blokowiska
PDG Ekipa jak wulkanu erupcja
Zawistni znowu powiedzą GURAL fuks miał
Tak Bóg chciał, jak huk luf dział
Jak ruch, żar dwóch ciał
Jak dwóch luf strzał
Napędza mnie betonowa puszcza
Już czas bit zapuszczać
Otwarta Pandory puszka
(tak, a nie inaczej, otwarta Pandory puszka)
[Refren]
Rzucam klątwę fatwę na twe łatwe teksty, co mamią dziatwę jak lumpeksy tekstyl
Bo to ten styl jest najlepszy
Co się sprzedaje ciągle wiary w to nie daję

[Zwrotka 2]
Chropowata technika, bass , sampel , pianino
Zachodni wiatr wieje, flow leci jak domino
Ze złą miną, do dobrej gry
Yo ... skądinąd
Stawiam opór jak Tajwan Chinom
Mówi Grunwald Gambino
Jakiś czas minął
To jak kino Tarantino
Hołd blokom i kominom
Tu marzenia giną
Diabeł ma wiele imion
I pomimo to hip i hop
Wciąż chleb i wino
Tu w betonie, jak na Krecie Minos,.
Wokół Babilon, napędzany ściemą jak etyliną
I w dal siną
Liryczną kabiną

[Refren]
Ja rzucam, rzucam, Rzucam klątwę fatwę na twe łatwe teksty, co mamią dziatwę jak lumpeksy tekstyl
Bo to ten styl jest najlepszy
Co się sprzedaje ciągle wiary w to nie daję
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]