WdoWA
Zbyt dobra 2
-Czekaj, co sie stało? Spokojnie, spokojnie, proszę Cię
Nie płacz tylko,dziewczyno...jestem z Tobą!
Spokojnie...porozmawiamy, usiądź

[Zwrotka 1]
Najpierw nie mogłaś odejść bo nie byłaś zbyt silna
Teraz możesz już odejść to nie twoja decyzja
Sama przyznaj ze już za późno by coś naprawić
Z miłości w nienawiść płakałaś tyle razy
Bo nie jesteś dla niego zbyt dobra
Żeby, został z tobą w domu kiedy dzwonią koledzy
I nie jesteś dla niego zbyt dobra bynajmniej
By otworzył swój umysł a nie tylko sypialnie
I nie jest dla niego zbyt dobra owszem
By wcale się nie napić i do domu Cię odwieźć
I nie jesteś dla niego zbyt dobra, niezbyt
By stanął za tobą gdy świat jest przeciw
Nie jesteś zbyt dobra, nie jesteś wystarczająca
Może to zły moment, a może zły zodiak
Jak co dnia zadajesz sobie pytanie na dobranoc
Czyja to jest wina i czego masz za mało

[Refren]
Zanim znów go zapytasz, zanim znów uklękniesz
Pamiętaj by cierpieć z wdziękiem damy wielkiej
Nie jesteś dla niego zbyt dobra
To nie jesteś po prostu dla niego
Zanim znów go poprosisz, zanim pokażesz słabość
Pamiętaj, że jutro będzie tak samo
Nie jesteś dla niego zbyt dobra
To nie jesteś po prostu dla niego