[Refren: Sitek]
Mama nie jest zła, wychowałem się sam na tych osiedlach, więc wiesz jak jest. x8
[Zwrotka 1: Sitek]
Kalibruje obraz mmm
Ja nie żaden prostak z pieniędzmi
Na sali nie ma obrad
Jak masz niby sprostać nędzy?
Jak nie dadzą sami musisz zabrać
Powtarzane w kółko jak mantra
Moi ludzie prawda, Twoi ludzie a aa
Tworzę sytuacje, a nie czekam na nie - działam
Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień
W sumie Ci wstyd ale się nie przyznajesz
Zejdę jak gość chcę być godny pamięci
To jeszcze nie to, jeszcze muszę się spełnić
I pomóc swoim bliskim na prostą wyjść
Wiesz żeby mieli lepszy byt
Nie ma, takiej góry na którą nie mogę wejść
Mówiłem to chyba gdzieś - sam wiesz jak jest...
[Refren: Sitek]
Mama nie jest zła, wychowałem się sam na tych osiedlach, więc wiesz jak jest. x8
[Zwrotka 2: Sitek]
Platynowa płyta wisi mi na ścianie
I nie wiem czy to wyróżnienie, czy już gadżet
Klika starych zdjęć - zatrzymanych klatek
Przypomina, że nic nie jest na stałe
Zostawiłem część z siebie w tej muzyce
Więc kiedy przyjdzie kres, dalej będę w bicie
Jak nie potrafią tu wymawiać mojej ksywy
Niech nawet nie podbijają dziennikarzyny
Wiem jak składać, wiem jak to działa
Nie ma sentymentów się nie przyzwyczajaj
Prosto i do celu, reszta przyjdzie sama
Jak się poukłada, jeszcze przyjdzie chwała [ej]
Jeśli mamy bratnie dusze, jeśli mamy bratnie dusze
To jeden cel
Jeśli mamy bratnie dusze, jeśli mamy bratnie dusze
To wiesz jak jest...