Obi
Otchłań
Wiesz, że kiedyś już nie otworzysz oczu
Cienie będą toczyć w blasku twoich warg
Dusza żyjąca pochłonie objęcia mroku
Bez zegarka poczujesz, jak ucieka czas

I znowu patrzy na mnie ktoś
Czuję tą drgającą skroń
I obejmuje mnie otchłani ton
Podaj mi pomocną dłoń

Słowa, które odmawiają posłuszeństwa
Ktoś, kto nie żyje mówi, żebym przestał pić
Czemu obok mnie nie ma pełnego miejsca
Mercedesem zaszyje się w świat, którego nie zna nikt
Kiedy dostanę Ciebie w pełni
Chce tylko czasem z Tobą żyć
Dystans codziennie mnie nie koi tylko dzieli
Drobne kawałki, a czasami nawet pył

I znowu patrzy na mnie ktoś
Czuję tą drgającą skroń
I obejmuje mnie otchłani ton
Podaj mi pomocną dłoń

I znowu patrzy na mnie ktoś
Czuję tą drgającą skroń
I obejmuje mnie otchłani ton
Podaj mi pomocną dłoń

I znowu patrzy na mnie ktoś
Czuję tą drgającą skroń
I obejmuje mnie otchłani ton
Podaj mi pomocną dłoń