[Verse 1: Astek]
Sram na twoje New Ery i twe trzewiki marne
Póki teksty masz zbytnio (...)
Może i kiwasz do bitu tak pięknie głową
Ale ja znam każde twoje (...)
Każdy chojrak za tłumem bekę z Meza toczy
Ale sam niczym świeżym nie (...)
Wszyscy gadają to samo, a ja padam i ziewam
Oni myślą że są pierwsi, coś jak (...)
To jest wątpliwa przyjemność, coś jak kawa z Dodą
Jak ktoś chce opowiedzieć mi kolejny (...)
Wtedy typa mieszam z błotem i go nie żal mi
A te akcje wciąż wracają, coś jak (...)
Przeżyć dzień świstaka nie jest ziomuś miło
Wtedy masz w uszach piosenkę (...)
Chujowe historie co je w sumie szkoda chować
Wszakże dzięki nim mogliśmy razem (...)
[Hook]
Chciałeś dobrych rymów? I masz to!
Nawet jeśli jest to numer (...)
Więc płać kartą lub daj mi banknot
Albo czek, jeśli kwota jest (...)
[Verse 2: Radosny]
Masz bity ziomów? A każdy wers to głupota?
Skończysz jak Robur, przestaną cię (...)
Otóż, muszą sobie strzępić język bez względu
Czy operator kazał gadać im (...)
Daj Ibuprom bo jak mi puszczą CD
To proponowałbym to uczcić (...)
Mam pomysł, tak winien wyglądać rap, prościzna
Zamiast sztampy jest oparty na (...)
Wiem że chciałbyś wszystko wiedzieć zawczasu
Lecz ja wierze w słuchacza więc (...)
Każdy chojrak za tłumem jedzie po Mezie, hardcore
Ale w sumie nikt nie mówił że (...)
Z tą zagadką masz tu sekund ze 20
Karol mówił o tym że druga runda jest (...)
Nie oceniaj i poczekaj bo finał zwrotki
Mówi że faceta poznaje się po tym (...)
[Hook]
[Tekst - Rap Genius Polska]