Dudek P56
W poszukiwaniu szczęścia
[Zwrotka 1: Dudek P56]
Nie jestem złym chłopakiem, który namawia do złego
Przedstawiam tobie jak to widze z poglądu mojego
Gdzie jeden przez drugiego i tu gdzie czasem przesada
W poszukiwaniu szczęścia, prawdy smak, nie maskarada
Jebać poglądy, zasada, wada, od kurestwa rada
Nie są tu potrzebne brawa, potrzebna chwila relaksu
Tu opisze ci ten nastrój, w poszukiwaniu szczęścia
Pomocna dłoń nie uschnie, wyczulona na podejścia
Umysłem, rożne przejścia, pokusy i zaklęcia
Klatki te same, ludzie wciąż szukają szczęścia
To co w duszy nie uschnie, ty posłuchaj sobie ziomuś
Uświadom sobie kurwa, że chuj cie co robie w domu
Od kurwy telefonów, że od rana dziś masakra
Ciśnienie, znowu powód, brak czasu i w kółko jazda
Gdzie chwila warta każda, chce wyłapać cenny moment
W poszukiwaniu szczęścia, leci teraz w twoją strone
Jeszcze raz posłuchaj ziomek, ta muzyka to nie teatr
To wyrwanie ze swojego życia, szczerze coś na temat
Tu wyrośliśmy sami, podziemnie, bez reklamy
Przyszła sama, jest gitara, co zazdrościsz że ją mamy ?
Brata w dupe nie dymamy, oby do przodu i z fartem
W poszukiwaniu szczęścia, odsłaniamy swoją karte
Zbieraj siły mordeczko, Dla Dobrych Ludzi Rap
Warszawski styl RPK, Miejski Sort, DDK

[Refren: Dudek P56] (x2)
W poszukiwaniu szczęścia tam gdzie świat tak mały
Dom, wyobraź sobie czasem nie cały
Zło, spróbuj wytępić, przebić się przez to
Mephisto, DDK, bierz to

[Zwrotka 2: Mephisto PPP]
Mephisto
La rage de vaincre dans les vers, dans l'mal on macère
Coup d'massue, les potes partent avant d'être trentenaires !
Du bonheur à la r'cherche, j'en dors mal. C'est brutal
J'écris mes plus sales "lines" pour le bum-al !
J'veux mon "blase" comme Paris en lettres capitales
Puis "good-bye", les bails en lousdé m'apportent que-dalle !
A part un genou à terre, j'porte le poids des erreurs (sa mère!)
Personne n'est architecte comme Dédale !
Ma parole pour mes frères d'armes, discret sur les "faires-a"
Y'a plus qu'ça qui maintient sur terre, soldat !
Sans médaille, ici ça "die", pas d'détails, on vient d'en-bas...
Comprends qu'on t'brise à la base !
Les phases viennent de l'espace !
J'manque d'air sauf dans mes textes : j'y met d'l'espace !
Mon rap pour les masses, pour laisser une trace
Pas là pour plaire, paroles cash, on fera pas d'messes basses !
Les fils de lâches ont fait main-basse sur mes rêves de classe, Haute, j'veux ma part du casse-croûte, h'lass et basta !
Pour l'instant rien s'passe, j'suis entre bails sales, peine immense... Ou être au calme, j'pense pénitence !
Pénible danse que celle avec le mal... On chasse le bien
Rien dans la panse, maintenant tu captes d'où vient la dalle !
J'attendrais pas l'bas d'la pente, j'ai un plan B...
Pas suicidaire, j'attends pas l'oid' sur la tempe D. !

[Refren: Dudek P56] (x2)
W poszukiwaniu szczęścia tam gdzie świat tak mały
Dom, wyobraź sobie czasem nie cały
Zło, spróbuj wytępić, przebić się przez to
Mephisto, DDK, bierz to [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska & Rap Genius France]