Malik Montana
POLISH RAP CREW 2021
[Zwrotka 1: Młody Beamer]
Mordo tak między nami
Brudny sos to haram massari
Na moim osiedlu nie ma większego kota
Ubieram dzisiaj łańcuch za 40 koła
Za wszystkie krzywdy sam przeproszę Boga
One kuszą jak zło O! biały towar
Czas płynie płynie a ty wyje wyje bane masz
Kasa jest blanca, joł jest wielkie, sztara sztasz
Heszke w meszke, ryszki szyszki mówie ci ja
Dzisiaj o swój wygląd nieźle dbam
Mordo dior nie adidas

[Refren: Popek]
Czasem mówią ci, że nie dasz rady
A ich słowa lecą w dół jak wodospady
Unieś w górę się ponad swoje wady
Możesz zdobyć cały świat nie będąc doskonałym

[Zwrotka 2: Otsochodzi]
Mój rap jest prawie tak modny
Jak dzieciaki, które mają fake supreme
I chodzą po gimnazjalnych korytarzach
Też chcieliby być cool, metki pokazać
Ale nie ma tyle hajsu tata, taka praca
W centrum jestem tylko jak wzywają obowiązki
Nie opuszczam ośki, ej joł nienawidzę ludzi
Twoja dama rozpoznała mnie z Instagrama
Pewnie te numery ustawione ma na budzik
Ma kubek kawy za piętnaście złotych
Od chuja floty, snapchat nagrywa w nocy odloty
Ale wcale nie jest top to weź jej to powiedz
Wolę zrobić sobie popcorn, oglądać Top Model
Jakie to uczucie jak ustawiam się z Tobą?
A wieczorem karmię się telewizyjną głupotą
Jestem dziwnym dzieciakiem z dziwnego blokowiska
Niezbyt ładny z pyska, nie lubię zbędnych pytań
Joł Aleksandro, czy jesteś ze mną?
Tak samo, jak Ty chciałbym być retro
Przyciąłem Cię na mieście gasząc camela o beton
I Twój wyjebany case na telefon, ha
[Zwrotka 3: Solar]
A gdyby tak dało się zresetować karierę
Wjechać jako młodziak z nikąd teraz na scenę?
Bez przypałowych klipów, zwrotek żadnych wyjebek
Da się i to właśnie teraz się dzieje, RESET!
Jak się wbijam to chce tylko rozerwać bit na strzępy
Zejdź mi z drogi jak nie chcesz być następny
Moi fani usłyszeli, że dziś można ściągnąć płytkę
Biorą lapka już na prawy bok, żeby poszło szybciej
Moje czyny to materiał często jest na skecz
Ale przegram życie tylko jak se zrobię backup zdjęć
Każdy mój wers to materiał jest na skrecz
W opisie link do acapelli, możesz rezać, bierz
Nagraj jak kręcisz blanta, palisz i się niszczysz
Potem puść od końca do początku - tak się odkuliśmy
Mamy ochotę wszystkich wyrwać, wyrzucić z rapu
Teraz patrzcie przez pryzmat iluminatów
Już dekadę nosze góry żeby zgarniać forsę
Gdy dla was za wysokie progi to te zwalniające
Miną lata nim do mojej wiedzy NASA dotrze
Czas pokazać dominacje kurwa raz a dobrze
Ciągle robię progres aż mi przebił gumy bo chciał więcej
W rapie nie ma stałych tronów, ciągle nowe są kadencje
Więc jeśli tracisz konsekwencje i wypadasz z rytmu
Poznaj swoje nowe miejsce, no i się wyrażaj synku
[Zwrotka 4: Lil Men]
Good mood bo nawalam se w Minecraft
Po jaskiniach latam sobie jak jakiś wariat
Ciężka kopaczka to jedyny mój wariant
Ze mnie mistrz, a nie jebany padawan
Tu kolega Młody Beamer domki buduje
Ale tak naprawdę to Lil Men hostuje
I przy stoliku mocną wódką częstuje
A Młody Beam odmawia mówiąc "nie, dziękuje."
Wchodzę na nowego sporego serwa
Nagla jakaś baba do mnie podwiewa
Mówie jej "FPS więc spier, madame"
Smieję się i gaszę peta, ESSA

[Refren: Popek]
Czasem mówią ci, że nie dasz rady
A ich słowa lecą w dół jak wodospady
Unieś w górę się ponad swoje wady
Możesz zdobyć cały świat nie będąc doskonałym

[Zwrotka 5: Malik Montana]
Nigdy nie pozwolę być synowi głodnym
Jak skończy cztery lata, zacznie robić pompki
Moja żona nie na nogach nosi złote rolki
Kiedyś spałem na podłodze, teraz hajs tam mam
Podróż bez bagażu - na miejscu kupuję
Odruch - jak ją poznam, to nakładam gumę
Dokarmiam sukę, jej chłopak się pluje
Nanana, nanana, nanananana
[Zwrotka 6: Białas]
Ostatnio piłem rok temu, nie pasuje to do mnie, wiem
Dopóki nie mam syna, mordo, obserwuję, jak rośnie fejm
(SB Maffija) jest najlepsza na scenie
I to prawda ziomal, w końcu wszyscy mamy takie wrażenie, nie?
Ale wiecie dopiero kiedy B uzna, że coś ugrał?
Kiedy będzie tak wielki, kurwa mać, że wypije wulkan
Robię to, żeby zarabiać, ale nigdy nie będę dziwką - obiecać?
Ja pierdolę to, co jest modne, a taka wydaje się twoja kobieta
Chcesz tu pociągać za sznurki? To, typie, tam jest roleta
Wszyscy ludzie wytykają cię palcami jak tableta
Ja ciąglę kminię, jak ozłocić płytę, kark i palce
Choć dobrze wiem, że płytkie to jak linie papilarne
Młody Białas!