HVZX
666
[Intro]
12, odpuszczam, nie mam już siły
Nie wiem jak to wyleczyć, wiem, że to nieracjonalne
Ale zaczynam podejrzewać, że objawy wcale nie mają podłoża medycznego
Terapię muszę uznać za zakończoną

[Zwrotka 1]
Niejeden typ by tu chciał być jak ja, a ja już chyba nie jestem sobą
Ciało me tylko pudełkiem dla zła, po chuj mnie chlapiesz tą święconą wodą?
Modły nie pomogą, bo Bogom wypowiedziałem ten beef, czekaj, aż nagram
Bo jak już nagram, to taki diss, że diabeł mi zacznie lajkować Instagram
Z rapowych planów znowu wyszły nici, na zamówienie mi szyła Ariadna
Jak byłbym wolny, to w koło trójkąty i przez to te dupy mi mówią "pentagram"
Po dwóch latach wpadłem i pozamiatałem, ryzyko popłaca, a się go nie boję
Bo jeśli upadnę, to mam obiecane, że i tak zostanę upadłym aniołem
Barwy czerwone, nim ciało zdobione, zakładam koronę, by potem nawinąć
Że moje teksty są tak poronione jak niedoszłe dziecko Jay-Z'iego i Beyoncé
Czujesz? To piniądz, a piniądz to władza
Skurwiel nauczył się asertywności, ja jak o niego pytam go pytam, no to się nie zgadza
Ziomek na blokach, co livin' da loca się jara "weź Opał zajebaj szesnastkę"
Później ze strachem i płaczem w oczach tłumaczy, że przecież morderstwo karalne
Sąsiadki na klatce w kółku się modlą, że spalę się w piekle mi prawią litanie
Wiem, bo Azael mi dzwonił, czy wpadnę, bo pochytał naprawdę dobre jaranie

[Refren]
Ciągle gadasz o mnie, co Ty o mnie wiesz?
Pochłonął mnie ogień, liczby 666 (666 66), 666 (666 66), 666 (6)
Po co gadasz o mnie, co Ty o mnie wiesz?
Pochłonął mnie ogień, liczby 666 (666 666), 666 (666 666), 666 (666)
[Zwrotka 2]
"Opał to pizda, do tego leniwa, po dwóch latach wpada, jakby był tu zawsze"
No jasne, nikt nie mógłby przecież pomyśleć, że mogłyby to być problemy prywatne
Dziwko, bawi mnie Wasza cyniczność, zmieniacie idoli jak te naklejki
Dziwko, przeżyłem śmierć kliniczną, raczej nie zrobią mi nic Wasze hejty
Jak znasz mnie prywatnie, to wiesz, co mną szarpie - to nieustanne niezdecydowanie
Jak sprawdzam co w rapie na tym ich Glamrapie, to jestem na nie, zdecydowanie
Diabeł ma kocioł, tam wrzuca raperów, co chyba przyszła już na nich pora
A ponad połowa jak trafi do kotła to woła: "Jezu Chryste Smoła"
666 razy upadłem, każdy zostawił mi blizny na ciele
Błędy, straciły dla mnie znaczenie, błędy, jestem ich nauczycielem
A z moją byłą, to mogłem kraść konie i dobrze, że to gówno już skończone
Bo bym miał teraz nie tylko złodziejkę, ale i jeszcze kurwę za żonę
Unoszę dwa palce w imię pokoju, z nich gęsta krew płynie
Unoszę dwa palce w imię pokoju, aż nie zaczną sinieć
Unoszę dwa palce w imię pokoju, pokój, sukinsynie
Żaden z tych palców nie należy do mnie, więc powiedz mi, jak Ci naprawdę na imię?

[Refren]
Ciągle gadasz o mnie, co Ty o mnie wiesz?
Pochłonął mnie ogień, liczby 666 (666 66), 666 (666 66), 666 (6)
Po co gadasz o mnie, co Ty o mnie wiesz?
Pochłonął mnie ogień, liczby 666 (666 666), 666 (666 666), 666 (666)