[Dedis]
Rzucam wszytko, palnie, picie, ćpanie
Depresja w mojej głowie chyba wzięła ze mną ślub
Mama mi mówi, żebym przestał tak się wkurwiać
Niedługo tak wybuchnę, że w górze usłyszy Bóg
Czemu wszystko w życiu musi być tak trudne
Karuzela gniewu, a pośrodku stoję ja
Każdy goni tylko za tym co jest modne
Ego tych raperów za niedługo sięgnie dna
Chcesz posłuchać rapu czy to nieistotne
Lecicie za ksywą tak nam psuje się ta gra
Nie ukrywam bo dla mnie to niewygodne
Siedem lat nagrywam, moja muzyka mnie zna
Kiedy wszystko znowu wróci do tej normy
Gdzie nie ma prawa głosu YouTube - rowa kurwa
U mnie w porządku choć czasem bywa ciężko
Budzi we mnie gniew choć on budzi się nieprędko
[Chorus]
Takie właśnie mam ambicje
Dużo jest raperów, którzy pogubili sens
Pogubili sens, pogubili sens
W pogoni za hajsem się pogubili gdzieś (x2)
[Bas Tajpan]
Bandytów grają dzieciaki z dobrych domów
Na wodę pistolety, bawią się w Gangsta Rap
Każdy ma mafię, charakter żelbetonu
Każdy ma gang, każdy pokazuje hajs
W fabryce klonów nadprodukcja leszczy
Lwem nigdy nie będzie farbowany lis
Dużo lanserki i bardzo mało treści
Przechodzę Rubikon alea iacta est
Z drugiej strony sami kurwa prawdziwi
Co są już tak sztywni jak jebany bal
A tak naprawdę to śliskie z nich ryby
A wszystko to po za jebany lans
Życie wszystko wyjaśnij bardzo szybko
Nie kumam po co im cała ta gra
Donikąd zajedziesz z jebanym wozem
W którym każde koło to pierdolony flag
[Chorus]
Takie właśnie mam ambicje
Dużo jest raperów, którzy pogubili sens
Pogubili sens, pogubili sens
W pogoni za hajsem się pogubili gdzieś (x2)