Kali (POL)
Znienawidź mnie albo słuchaj
[Zwrotka 1: Siwydym]
To dla wszystkich tych, którzy mówią, że to błąd
Kiedy Siwydym wykurwia ten styl na blok
Ja mówię ci sprawdź mnie ty dziwko na bitach
Nienawiść, zazdrość aż zębami zgrzytasz
Rzygać mi się chce, gdy słyszę te brednie
Ewidentnie gość przypierdala się zbędnie
Mam na to wyjebane na was z bounce'm wjazd
Właśnie tak działa tu Śląski underground

[Zwrotka 2: Booryz]
Ja wbijam w to, no, bo co bym miał tu robić
Kiedy loop idzie, lubię na tych bitach chodzić
I tańczyć to Fandango pod jego dyktando
Tekstem Moby S. Def z podniesioną rangą
A każdy track to jest etap następny
I każdy dzień stwarza nowe koncerty
I każdy z nas ma tu swoje patenty
I jak coś luka wciągam myśli i wypuszczam teksty

[Most: Booryz]
Wierz mi, możesz mnie nienawidzić
Wierz mi, możesz tonąć w zachwycie
Wierz mi, czy też chcesz tego czy nie
Po mnie man dziś to wszystko spłynie
[Refren: Booryz]
Robię to dla mnie i dla tych, którzy chcą tego słuchać
Nikogo nie zmuszam, więc nienawidź mnie albo słuchaj

[Zwrotka 3: Bemer]
Nic mnie nie zmieniło gdybym nie powiedział nic tu
Dalej byś myślał jak myślisz synku
Lecz dorzucam dwa grosze do tego cyrku
W postaci flow i garstki pomysłów
Weź gościu idź w chuja albo chwilę poczekaj
Tchórzliwy pies jest, kiedy głośno szczeka
Ja nie będę czekał, kiedy czas ucieka
Ja robię ci swoje a ty ponarzekaj

[Zwrotka 4: Bosski Roman]
Lubisz mnie, nie lubisz zazdrość gubi
Mówią na mnie Roman Boski, bo nie jestem Schuberth Rudi
Niezależnie od sympatii jestem tutaj, aby mówić
Ja nie mogę się tym nudzić, bo ja robię to dla ludzi
Nienawidzisz mnie czy kochasz, może jeszcze inna nota
Bo głupota wartościować, kiedy rozpierdalam lokal
Kiedy rozpierdala wokal kochaj mnie albo już szlochaj
Niezależnie od wyboru jestem rycerzem hardcore'u

[Refren: Booryz]
Robię to dla mnie i dla tych, którzy chcą tego słuchać
Nikogo nie zmuszam, więc nienawidź mnie albo słuchaj
[Zwrotka 5: Mops Bebsky]
Ej, nienawidzisz mnie to fajnie
Twój hejt tylko mi sił dodaje
Jak tu stałem stać tu będę dalej
Jak ten rap grałem, grać go będę dalej
Ziom tutaj to wbijam w Najach
In to the ass ty na bit z dupy faja
Sto procent air ty oceń, co daję
Wybór zostaję jak czarne i białe
Będę mówić o nas tak, by to wróciło do nas
Więc mówią tylko o nas albo mają coś do nas
Niech gadają to w twarz a nie grają na czas
To jest suki a suki nas kochają, tak

[Zwrotka 6: Kali]
Kochać to nie znaczy zawsze to samo
Te łajzy, choć są nikim chcieliby mieć znawców miano
Co znaczy kochać, poznać im nie dano
Niech rozjebie wszystkich hejtów teraz Mixtape Fandango

[Refren: Booryz]
Robię to dla mnie i dla tych, którzy chcą tego słuchać
Nikogo nie zmuszam, więc nienawidź mnie albo słuchaj

[Wyjście: Bosski Roman]
Lubisz mnie, nie lubisz zazdrość ciebie zgubi