Słoń (POL)
Mitsukurina
[Intro]
Yo, zanim zaczniemy, chciałbym poprosić wszystkie osoby, które są albo mentalnie spierdolone albo nie rozumieją znaczenia fikcji literackiej o wypierdalanie. A całą resztę serdecznie w chuj zapraszam na seans...
Martwica mózgu

[Zwrotka 1]
Stal rdzewieje, mięso rozkłada się, a cegła kruszy
Zamiast pieśni mam na ustach słowa klątwy Templariuszy
Wiercę w sercach dziury, na ból jestem pazerny
Na mym ciele chmara opitych kleszczy lśni jak perły
Wściekłość we mnie tętni, stoję w krwi po kostki
Nie nagrywam rapu pod rozgłośnie, daję rap do kostnic
Mój głos to głos wyroczni, nastał Helter Skelter
Krwawe żniwa, Isaac Chroner, cios sierpem w serce
Jak Flapjack Fairplay to klasyk gatunku
Nie jestem Kazik, choć stoję na czele swego kultu
Półbóg, mam te chamskie pancze błaźnie
Mindfuck, gwałcę czaszkę Panzerfaustem
Znasz mnie znów przynoszę skowyt strzyg
Zasłoń w domu lustra kiedy słuchasz moich płyt
Wciąż pcham ten chory syf, więc się tępa ruro zamknij
To rap dla tych którzy pochodzą od szczuro - małpy

[Refren]
To BDF, dla mnie brzydota jest pięknem
Mitsukurina znów wysuwa swą szczękę
Od zawsze byłem i już będę brain dead
A Ty machaj łbem, aż nie pęknie
To BDF, dla mnie brzydota jest pięknem
Mitsukurina znów wysuwa swą szczękę
Od zawsze byłem i już będę brain dead
A Ty machaj łbem, o!
[Zwrotka 2]
Mojej symfonii zniszczenia dyryguję niczym Stuligrosz
Zamieniam ludzi w proch, mam na imię Unicron
Nade mną chmury, grom przeszywa niebo
Pode mną wysypisko ciał, zgnilizna i fetor
Jestem poetą widzę w zagładzie pewien porządek
Zniewolę ludzi, a ich miasta zamienię w kolonię
Wszczepię w żołądek Tobie larwy to prosty zabieg
Będą Cię żreć od środka, aż wyjdą na wierzch
Ognista zamieć, tańczy powietrzna trąba
Stąpam po spalonym betonie ciężko jak Crowbar
Niech rozpocznie się orgia, tej randki nie zapomnisz
Fontanna rzygów, wiadro ośmiornic i dwie Japonki
Zarzynam zwrotki z membran się leje krew
Zawistna kurwo nienawidź mnie, biedę klep
Moje wczorajsze gówno dla was to Everest
Martwica mózgu, Słoń solo BDF

[Refren]
To BDF, dla mnie brzydota jest pięknem
Mitsukurina znów wysuwa swą szczękę
Od zawsze byłem i już będę brain dead
A Ty machaj łbem, aż nie pęknie
To BDF, dla mnie brzydota jest pięknem
Mitsukurina znów wysuwa swą szczękę
Od zawsze byłem i już będę brain dead
A Ty machaj łbem, o!
[Outro]
Bra, Brain Dead Familia
BDF, Słon solo, DJ Creon, DMD
Łuu!
BDF!
BDF!
To BDF!
BDF!
BDF!
BDF!
To BDF!
BDF!

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]