Włodi
Detektor dymu
[Zwrotka 1]
Wiesz, gdzie mnie znaleźć, Mała, nie chciałem Cię budzić
Pisałem do rana pod ten bit, który lubisz
Mówiłaś: pokaż gnojkom ich miejsce w szeregu
Albo wyłącz mikrofon i więcej nic nie mów
Znasz mnie, mój rap, obowiązki i pasje
Do mojego świata masz wejściówkę na backstage
Znasz te historie z dopiskiem "poufne"
W których biznes zniszczył przyjaźnie i sztukę
Wiesz, gdzie mnie znaleźć, nie chcę o tym już myśleć
To boli, chcę wznieść się w powietrze jak liście
Na szczycie możliwości stanę w blasku Słońca
Podobno świat stamtąd najlepiej wygląda
Jointa za jointem, w nałogu szponach, sidłach
Nie szukaj mnie po dworcach jak żona Riedla
Igła, którą znam, czyta bit na wosku
DJ tnie to jak brzytwa, robię rap po polsku
Wiesz, bo od wczoraj prócz ciepłych spojrzeń w sumie
Nie dałem Ci nic, ale dobrze to rozumiesz
Taki dzień, wers za wersem, bez przerwy
Kręcę się po domu w jakimś transie jak Derwisz
Wiesz, gdzie mnie znaleźć, wychodzę dumny stamtąd
Bo tylko ktoś szczególny, inni tam się nie sprawdzą
To dużo pracy, styl, flow, oryginalność
I tylko prawdziwą przyjaźń dostałem za darmo