Medellin, Miami, Kolumbia, Bogota
Na statkach, w bagażach, samolotach la coca
Żadnego świadka, mam tu coś na każdego wroga
Nie ma tu Boga, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Kokaina w plynach, jest już gotowa na eksport
Słonce klimat i tequila mów mi badboy
Czysta 0.9 ty gonisz mefedron
Amg mercedes, chodzi tu o cashflow
Psiarnia przekupiona kopertą
Dzielą się działką za komendą
Czytam ich wzorkiem gdy coś kręcą
To wszystko pod pryzmatem plaży i drinków z palemką
To zycie, nie disney tu mozesz nie dac rady
Mam wizje, mam misje,Tu w nocy słychać strzały
Emirates i wizz air, płyną też pontonami
Na biało jak witcher, i nadejdzie tsunami
Medellin, Miami, Kolumbia, Bogota
Na statkach, w bagażach, samolotach la coca
Żadnego świadka, mam tu coś na każdego wroga
Nie ma tu Boga, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Nie ma tu Boga, nie, nie ma tu Boga
Na skuterach Sicarios wrogów gonią
W Panamerze, mają schowane zioło
Mamo przebacz, bo Twój syn chodzi z bronią
Taki temat, oni go nie zabiorą
Te narkotyki i te pliki wkońcu zabiją nas
Łaki z innej ligi kleją się bo klei się hajs
Mam złe nawyki i od zawsze słucham się tylko gwiazd
Mnoże te pliki szybciej niż mija czas