Planet ANM
Czekaj niech leci
[Verse 1: Planet ANM]
Czekaj niech leci
Muzyka niech zabrzmi
Zanim cokolwiek Ci powiem niech wybrzmi
Ty powieki weź zamknij
Poczekaj niech leci
Całe wieki niech płonie
Zanim cokolwiek mi powiesz
O niej, o mnie, daj się jej ponieść
Chciałem się wyzbyć muzyki
Głuchym się stać, już jej nie pamiętać
Zapomnieć o pasji tworzenia, wywiadach, o ludziach, koncertach
Chciałem się pozbyć napięcia
Wylać na płyty benzynę, podpalić
Dziś z ręką na sercu przyznaję
Zjadła mnie presja, umarłem bo
Panie przegrałem
Choć w pewnym momencie myślałem
Że chyba wygrałem, bo zdanie przegrałem to
I teraz już mi się wydaje
Że przez to przybrałem na wadze
Zjadałem swój ogon, a tego nie trawię
Prawie wlazłem na dach
Bój się Pan Boga, coś złego się stanie
Czułem, że żyję, nażarty umarłem, żyłem naprawdę
Na dachu wieżowca mieszkałem
Myślami musiałem odespać
Jak Jekaterinę muzykę już chciałem odstawić na zawsze
Dzisiaj z ręką na sercu przyznaję
Słuchu znów od niej nie mogę oderwać
[Refren: Planet ANM & OlaMaKota x2]
Dziś, nie mogę się od niej oderwać znów, oderwać znów
Stóp od ziemi nie umiem oderwać już
A tak bardzo chciałbym
Poczuć, że latam, a siła ciążenia to zwykła iluzja
Tak bardzo chciałbym latać znów
Z muzyką na ustach
[Verse 2: Planet ANM]
O czym myślałeś jak dałeś mi pasję?
Że zabiorę ze sobą owieczki?
Że muzyką pomogę im wrócić?
Że nie sięgną już nigdy do pętli?
O czym myślałeś jak grałem Ci Panie?
Jak stałem na skarpie wdychając powietrze?
Czy już wtedy wiedziałeś, że
Pasję przemienisz mi w chorą obsesję?
Czemu mi dałeś atrament?
Czemu kazałeś opisać słabości?
I czemu im dałem na dłoni serce
A potem upadłem na chodnik?
Co, nie pomożesz mi wstać, bo
Wobec ludzi nie jestem pokorny
Bo nie kocham każdego
I znowu nie mogę odgonić się od nich?
O czym myślałeś jak dałeś mi fanów?
Tych co mi mówią, że znają na pamięć
Płyty, numery nagrane w spontanie
Czemu zabrałeś im rozum Panie?
Dzisiaj piszą mi: "Planet mordo
Kocham Twój rap, słucham do bólu
Słucham Cię chyba już od pół roku
Planet, kurwa, odpisz chuju"
O czym myślałeś? Powiedz mi
Po co mówiłeś: "Patrz na gwiazdy"
I czemu jak byłem dzieciakiem
Mówiłeś, że prawda jest w sferze galaktyk
O czym myślałeś? Powiedz mi
Czemu kazałeś mi czekać na znaki?
Dzisiaj czuję się chory na pasję
Wkurwiony i chory, spisany na straty
[Refren: Planet ANM & OlaMaKota x4]
Dziś, nie mogę się od niej oderwać znów, oderwać znów
Stóp od ziemi nie umiem oderwać już
A tak bardzo chciałbym
Poczuć, że latam, a siła ciążenia to zwykła iluzja
Tak bardzo chciałbym latać znów
Z muzyką na ustach
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]