Kuba Knap
Nie przetłumaczysz
[Intro: Kuba Knap]
Uuu, dzień dobry
Joł, joł, tak jest człowieniu
Posłuchaj morda
Gadam, jak zawsze
Alkopoligamia to niezależność, dziewczyno
[Zwrotka 1: Kuba Knap]
Twierdzisz, że narzekam? Ja mówię, że daje do myślenia
Autoanaliza to pewna ścieżka do przemian
Bo nie przepowie mi psychoanalityk tego co
Idąc, żyjąc, widząc sam mogę wykminić
Nie będziesz dobrym człowiekiem, jak nie wiesz ile zła skrywasz
Gdy na twarz zakładasz jedną z masek, to chyba ma sens
Gdybam, a tracę dystans do picia
Przebieram nogami gdzieś w okolicy dna czasem
Moralność jest zagadką, Knap jest rozrywką
Ale jak bardzo można pragnąć, by ogarnąć to wszystko?
Gdzieś tam jest granica
Czujesz zapach gnicia? Tym bardziej się zbliżasz
Ideologia jest dobra, uwzniośla co najmniej
Moralne rozterki z łatwością zagarnę w kąt
Ale im więcej syfu sobie wpychasz pod dywan
Tym pewniej zacznie śmierdzieć, a to mało zabawne
[Refren: Kuba Knap]
Mówimy innym językiem i nie przetłumaczysz mi
Że co ja robię z życiem. Życie to mam tylko dziś
Jesteśmy wszędzie, możemy cieszyć gębę
Robiąc tylko swoje i to jest kurwa piękne