Zwrotka 1 ( Lukasyno)
W źródle przemywam twarz, naznaczoną piaskiem czasu
Serce bije równo i nie żywi już urazy
O 180 stopni obróciłem świat
Cienie za plecami, słońca blask na twarzy
Ha, ty ciągle tęsknisz za mną z tamtych lat
Gdy w mojej krwi płynęła złość na majku pazur
Z problemami tak naprawdę zostawałem sam
Nie mów mi jak mam żyć, każdy z nas se dobrze radzi
Sami wybraliśmy ten niełatwy szlak
Zadałem se pytanie co czyni mnie szczęśliwym
Gdy zamilknę czy zasmucą się jakby odszedł brat
Może nie zdobyłem szczytu nie żałuję ani chwili
Nie chodzi tu o rzeszę fanów fejm czy hajs
Lecz by słowo oczyszczało dawało nam energię
Przekaz żywy dla prawdziwych po dwóch stronach krat
Koneksja od lat jestem byłem będę
Ref: Instrumental
Zwrotka 2 ( Egon)
Pamiętne czasy początek naszej koneksji
Niesławni, pełni agresji (tak było wierz mi)
Historie ulic, zwariowanych nocek
Ja i ty jak Havoc i Prodigy chcemy coś zdobyć
Muzyka ciężki przekaz Antoniuk, Dziesięciny
Wiele już za nami ale dalej kręci winyl
Pasji nie da się zatrzeć, zmazać, DNA wymazać
N.O.N wypisane na naszych twarzach
To lojalność, braterstwo, honor, dozgonne męstwo
Nie jeden przelał krew u nas tylko
To na wieki zostanie jak napisy na grobach
Jak na mym ciele wydziargany osiedla slogan
Tyle chwil, koncertów, tras, tyle ludzi obok nas
A my dalej z prawdą co płonie w nas
Nie zatrze tego czas, ( nie do zmazania tusz)
Waleczne serca na zawsze razem już
Ref: Instrumental
Zwrotka 3 ( Kriso)
Co tak wodzi nas po świecie chociaż czekasz tam Polsko
Tak daleko od siebie w moim adresie post code
Przyszedł czas nabić konto, bo potrzeby stale rosną
Już niebawem się spotkamy więzi nas trzymają mocno
Wielu było takich, którzy od nas odeszli
To nie koniec Koneksji, nie padniemy na deski
Nikt nie patrzył na sprzedaż, nie mieliśmy z tego sosu
Wyjazdy, koncerty czasem dla kilku osób
Jesteśmy jak skała wyżłobiona pisakiem czasu
15 lat na scenie nic nie przyszło od razu
Jeden, trzy na klacie nad trzynastką Hiroszima
Pamiętam gdzie mój dom - to bloki Tuwima
Chodzi o przekaz nie pliki, to muzyka dla elity
Nie zatrze tego czas to są nieśmiertelne płyty
Luka, Egon na wokalu, wiadomo kto kopsał bity
Co trzy głowy to nie jedna, muzyka prosto z ulicy