Lukasyno
Bez Słońca
[Intro: Lukasyno]
Kult sławy sukcesu pieniądza
Widzę jak gubią się w swoich żądzach
Nie jestem tu by osądzać
Chciwość przysłania ci promienie słońca
Kult nagiego ciała i hajsu
Żądz akceptacji pustego lansu
Trzymam się z dala od szajsu
Każdego dnia patrzę na to z dystansu

[Zwrotka 1: Peres]
W szarych murach uwertura miasto budzi budzik
W garniturach nie znaczy wśród ludzi
Przebierz szczura, wsadź do fury, niech się łudzi
Stacja korporacja szczyt ambicji, dla niektórych
Droga do zabicia kreatywności
Słońce nie zaświeci od ilości znajomości
Gaśnie słońce gdy twe życie pochłania ten pościg
Kupa forsy, braki czasu, zbliżasz do starości
U mnie świeci słońce kiedy łapię chwile
Sączę yerbe przez bombille – Silueta
Pasja, odcinka od świata, kopie jak promile
S’il vous plait, madame, nie wiadomo gdzie jest meta
Życie to nie tylko etat w spirali mamony
Wkręcony co drugi, długi, sen z powiek spędzony
Nim zabiją dzwony, przytrzymaj się na chwilę
Pacta sunt servanda, bez słońca nic nie żyje
[Refren: Lukasyno & Peres]
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć nie mógłbym żyć
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć

[Zwrotka 2: Lukasyno]
Powiadają zostaw wszystko Bogu woli nieba
Pojąłem już za młodu nie zarobie to nikt nie da
W stronę wschodu co dzień o poranku zmierzam
Przez próg domu wpada zapach gorącego chleba
Ile trzeba dać żeby o jutro się nie bać
Nie nakarmił rap mentalny nielegal
Za mną drogi szmat przeznaczeniu nie uciekam
Morituri de salutant ave cezar
Energia w promieniach znam krainę cienia
Kumple po więzieniach a ja bez wyroku
Na nic nie zamieniłbym miejsca pochodzenia
Niespokojnym duszom słowem niosę pokój
W teledyskach kuszą złotem i plikami
Tutaj nikt normalny forsą się nie chwali
O zachodzie słońca z żoną pociechami
Na tarasie boso w zgodzie z sobą samym
[Refren: Lukasyno & Peres]
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć nie mógłbym żyć
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć bez słońca bez słońca
Nie wiem jak ty ja nie mógłbym żyć