[Zwrotka 1: Lukasyno]
Na szybach odblaski neonów, asfalt w lustro zamienił deszcz
Powolny oddech miasta, zdjęłaś buty zaczęłaś biec
Słońce barwiło niebo czerwienią z ukrytej rany sączyła się krew
Goniłem cię, znikałaś gdzieś, chwytałem dłoń, zwodziłaś mnie
Przez wszystkie te lata szukałem ciebie, moje serce zmieniało się w głaz
Twardy kamień w mej piersi, diament który szlifował czas
Dziś nie szukaj w tym sensu, wszystko jest inne wokół nas
Podzielmy tamtą niewdzięczność ze swoją częścią zostanę sam
[Refren: Lukasyno & Peres]
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Popłynę rzeką, popłynę rzeką w dal
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Sam nie wiem dokąd moją mapą niebo pełne gwiazd
[Zwrotka 2: Peres]
Wiem, że czekasz gdzieś tam daleko, a rzeka ta długa i rwąca
Choć dotąd same mielizny to płynę po ciebie aż w końcu cię spotkam
Ty patrzysz w niebo myślisz co robię
I choć nawet się jeszcze nie znamy
To mam tak samo gdy myślę o tobie
Inna od reszty bez reszty oddana
Prawdziwa czuła dziewczyna nie dama
Skromna pogodna łagodna dla dzieci
Przyodziej spokój podczas zamieci
Odnajdźmy sens odnajdźmy siebie
Nie spocznę nim dotrę do portu na dobre
W tej rzece łez wypatruję ciebie
[Refren: Lukasyno & Peres]
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Popłynę rzeką, popłynę rzeką w dal
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Sam nie wiem dokąd moją mapą niebo pełne gwiazd
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Popłynę rzeką, popłynę rzeką w dal
Popłynę rzeką, popłynę rzeką
Sam nie wiem dokąd moją mapą niebo pełne gwiazd