Lukasyno
Znajdzie ten, kto szuka
[Zwrotka 1: Dobo ZDR]
Znajdzie ten, kto szuka, jak nie zabłądzi gdzieś po drodze
Niejedna muka, wiem o tym i sobie nie słodzę
Nieraz słyszałem mądre słowa ku przestrodze
Nie zawsze słuchałem, dlatego czasem zawodzę
Wiem o tym, że nie jestem doskonały
Wiem, że kłopoty często z głupoty wynikały
Teraz starszy, a to przychodzi z wiekiem
Każdy dzień uczy nas czyniąc mądrzejszym człowiekiem
Rozsądek i rozwaga, nie naiwność i głupota
W życiu pomagam, jak fart na wagę złota
O nic nie błagam, jakoś radzić sobie umiem
Nauczyłem się słuchać, przez to więcej rozumiem
Nie mam dwóch sumień, to zaleta w charakterze
Wad nie brakuje, do idealnych nie należę
I wierzę w to, że człowiek uczy się na błędach
I, że u każdego znajdzie się Achillesowa pięta

[Refren: Dobo ZDR]
Nawet gdy droga kręta, znajdzie ten, kto szuka
W tym labiryncie dobrą drogę znaleźć to jest sztuka
Do dobrych drzwi pukać, złe omijać bokiem
Do przodu pewnym krokiem iść z wyostrzonym wzrokiem
Nawet gdy droga kręta, znajdzie ten, kto szuka
W tym labiryncie dobrą drogę znaleźć to jest sztuka
Do dobrych drzwi pukać, złe omijać bokiem
Do przodu pewnym krokiem iść z wyostrzonym wzrokiem
[Zwrotka 2: Egon]
Jeden znalazł, drugi szuka między złem a dobrem
Siła charakteru plus zachowanie godne
Z szacunkiem, poważaniem dla dobrych ludzi
Przyjdzie ten czas, z letargu się obudzisz
Ja dalej w trasie, na wyspach szansy szukam
Zawsze dobre rady jak chłopak teraz słuchasz
Na ostrzu noża, koneksje musisz mieć
Niepewne są tu dni, to efekt grubych cięć
Kamery na ulicach, tajna policja
Czujesz ten smak przestępczego życia
Znajdzie ten, kto szuka, kto pyta, to nie błądzi
Urodzony na ulicy, by nikogo nie osądzić
Pisane ludzką ręką historie z życia
Widziały oczy me, czym karmi się ulica
Mam słupa na to wszystko, inaczej brak w tym sensu
Postępuj zawsze tak, by nie popełniać błędów

[Refren: Dobo ZDR]
Nawet gdy droga kręta, znajdzie ten, kto szuka
W tym labiryncie dobrą drogę znaleźć to jest sztuka
Do dobrych drzwi pukać, złe omijać bokiem
Do przodu pewnym krokiem iść z wyostrzonym wzrokiem
Nawet gdy droga kręta, znajdzie ten, kto szuka
W tym labiryncie dobrą drogę znaleźć to jest sztuka
Do dobrych drzwi pukać, złe omijać bokiem
Do przodu pewnym krokiem iść z wyostrzonym wzrokiem
[Zwrotka 3: Lukasyno]
Znajdzie ten kto, szuka, w drzwi wolności stuka
Klucz to spokój ducha, serca nie oszukasz
Dobo, Egon, Luka, dla swojaków nuta
Kolegów nie szukam, gdzie cel tylko waluta
Na błędach nauka, za mną ślepy zaułek
Kierunek pod górę, inaczej nie umiem
Nie słucham tłumaczeń ludzi, których nie szanuję
Nie czuję słów pseudomędrców, kapujesz?
Twórcy kontra powielacze
Tu liczy się całokształt, nie tylko wielokrotne pancze
My ludzie z krwi i kości, wychowani w czasach
Kiedy luksusem były pod choinką pomarańcze
[?] tańczę rzadko, szanuję flote
Co wydeptamy, nasze, odpoczniemy potem
Zapału nie tracę w pogoni za banknotem
Szuje będą szeptać, milczenie jest złotem

[Refren: Dobo ZDR]
Nawet gdy droga kręta, znajdzie ten, kto szuka
W tym labiryncie dobrą drogę znaleźć to jest sztuka
Do dobrych drzwi pukać, złe omijać bokiem
Do przodu pewnym krokiem iść z wyostrzonym wzrokiem
Nawet gdy droga kręta, znajdzie ten, kto szuka
W tym labiryncie dobrą drogę znaleźć to jest sztuka
Do dobrych drzwi pukać, złe omijać bokiem
Do przodu pewnym krokiem iść z wyostrzonym wzrokiem