[Verse 1]
Prawie dekada, moment minęło jak zacząłem składać
Tyle dziś rzeczy mi lata, że trzeba uważać, jak chodzę po domu bez światła
Muzyka straciła czar, czas nie oszczędza niczego, a ja
Żal zmieniłem w beton i stal, tworzę i może to przeżyć mi da
Nawet gdybym już chciał to zostawić, na szczycie muszę postawić dwie nogi
Żeby skurwielom, co siali nienawiść na początku drogi dać odbić
Taki charakter, a fakty są takie, że możesz mi kurwa chuj zrobić
Mam nieodparte wrażenie, ze wchodzisz na górę, już parter i bloki
Nigdy nic nie udawałem, ani miłości, ani nienawiści
Pluje zaangażowaniem na wszystkich, co widzą tu tylko korzyści
Było, minęło, nie wracam. Będzie, przeminie, stres sobie skracam
Tak, jak zawsze obroną atak, nie jest najlepsza, ale łeb spadać ma
Dużo nie planuję, czas mi pokazał, że władzę tu sprawuję full
Nie jestem od żarcia resztek dziękuje. Wstaje od stołu i pęka na pół
Nie szukam już jakieś chuj wie skąd prawdy, wszędzie gdzie byłem to wraki i rdza
Plus zaburzenia procesów poznawczych, Hase, TRK
[Verse 2]
Wszyscy są tacy prawilni, że ciągle wieszają tu psy
Na innych. Chce Ci dać pogląd, że w większości dobro, to tylko dla naiwnych syf
Ktoś chce się podpiąć pod Ciebie, żyć twoim życiem, być tam gdzie Ty
Przelicz, ilu zniknęło już, mieli być zawsze, się mienić jak neon, chuj strzelił ich
Od zawsze para za oko, szczęka za ząb, ziomek za ziomka
Dupa za auto, pucha za darmo i zero na kontach
Wzrok poplątany i kontakt się urwał, plamy lecą od tygodnia
Skąd ja znam ten jebany stan, mózg uprany i ubrany w [?]
Składam litery wciąż, wale jak beryl, by dojść do swojego
Wokół kamery i patrzą czy czasem na sos nie mam chęci, choć pluje do niego im
Sram na bariery, przebiłem już tyle, że czuje że leci wciąż ten sam film
Kwitu nie zliczę jaki przepiliśmy by nareszcie móc kurwa zagrać w nim
Sny pojebane po wódzie, nad ranem wracanie, odjebana szkoła
Hajs na mieszkanie, znów chlanie, mandaty, rapy, dymanie za półtora koła
Typy, mefedron i balet, ja, koks, na regale mikrofon i sterta zeszytów
Kurwo, jakie są szanse, że spalę to wszystko i nagram Ci gówno dla kwitu?
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]