[Zwrotka I]
Znowu pije sam, nie mogę zebrać myśli
Paru ludzi mam, tu nie liczą się korzyści
Jak chcieli mi łamać brata, to kurwa jedziemy wszyscy
Ci co najwięcej szczekali, najczęściej to zwykłe pizdy
Ooo, świat ponury jest szczególnie o tej porze roku
My to te typy na bloku wow
Nowe skoki, stare śmieci, wkurwienie, które siedzi w nas
Nie wiem jak to wymazać mam - nie wymazał czas
Diller martwi się o mnie jak mu dzień nie zadzwonie
Bliscy mówią, że to chore, biorę oddech pale towiec
Serce skute mam arktycznym chłodeem
W Tobie ogień mała daje mi zapomnieć
Jakim jestem chujem i czemu wiecznie mam kolbę
Ty myślisz, że mnie znasz już, bo coś Ci mówili o mnie
Pierdol ten cały śmietnik i dawaj do mnie pod kołdrę
Zostawie po sobie więcej niż wspomnień parę
[Refren x2]
Znowu się studzę joyem, brak czarnych myśli
Nie poszedłem na studia nie przez ambicji brak
Nocą nie śpie w głowie ciągle mam przebłyski
Daj mi tylko ten czas, zabije niepokój w nas
[Zwrotka II]