Szymi Szyms
Himalaya
[Zwrotka 1]
Wszystko jest takie nagłe
Słowa same stają w gardle
A ja szukam czegoś więcej
Niż ludzi goniących z hajsem
Taka już moja natura
Moja, a wasza
Za bardzo się staram odnaleźć w tym siebie, siebie czy ciebie?
Nienawiścią nie pałam ej
Staję na sczycie góry
Mówię patrz bo to wszystko kiedyś będzie nasze
Chyba, że odpuścisz z góry, wtedy sam stwierdzisz, że to nie warto jest

A to moje Himalaya
Głowę mam cieżką
Miliony myśli
Miliony przeszło
Miliony wyższych
Oddzielam to kreską
Grubszą niż portfel tych gości
Chuj w to
Nie ma we mnie nic z zazdrości
Ja po prostu szukam eutanazji
I kolorów w okół tyle jest szarości

[Refren 1]
Oni chcą mi wmówić czym jest ból
Póki sam go niedoświadcze
Dookoła tyle pustych słów
A ja sam ze sobą walczę
[Zwrotka 2]
Gasze te świeczki chodź ciemność źle wpływa na mnie
Wtedy widzę nie tylko swoich przodków
Paradoksalnie mam nóż na gardle
Ale ciągle powtarzam, że chciałbym to zmienić, że chciałbym to zmienić, że chciałbym to zmienić bo jestem w najgorszym możliwym miejscu na ziemi
Szymi Szyms

[Refren 2]
Oni chcą mi wmówić czym jest ból
Póki sam go niedoświadcze
Dookoła tyle pustych słów
A ja sam ze sobą walczę
To moje Himalaya

[Zwrotka 3]
Wszystko jest takie łatwe
Chociaż sam nie wiem czego łaknę
To nie splif, ale niezły haj jest
Płynę sam moim statkiem
Widmo, gdzieś po falach bałtyku
Wyrzucam na brzeg me wachania nastroju, kolorytu
A mój pokój ducha, kurwa sam siedzę w tym pustym pokoju
Czegoś więcej mi potrzeba
Spustoszałe miasto już niczego mi nie da
A ja dalej nie śpię, czując jakbym stalę spadał w przepaść
Więc niczego już mi nie da, nie
Tatuaże są wyblakłe
Te już dawno się zamieniły w blizny
Wszędzie czułem indahouse się
A dziś uciekam przez wyrządzone krzywdy
Tracę wzrok, żeby zyskać słuch
Chociaż nie chcę słuchać ich prawd
Na to gdzie jestem wpływ ma każdy ruch
I nie pozwole sobie wmówić sobie żadnych kłamstw
Ale ciągle powtarzam, że chciałbym to zmienić, że chciałbym to zmienić, że chciałbym to zmienić bo jestem w najgorszym możliwym miejscu na ziemi
Szymi Szyms
[Refren 3]
Oni chcą mi wmówić czym jest ból
Póki sam go niedoświadcze
Dookoła tyle pustych słów
A ja sam ze sobą walczę
To moje Himalaya

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]