[Zwrotka 1: Szymi Szyms]
Dzwoni mi telefon, suka wygłasza mi felieton
Wali mi ściemę co, miałbym dziś robić wieczorem z nią
Ma białe paznokcie i jeansy, i bluzę trashera i szpilki
Pyta o same jej drinki, mówi mi że ja i ona to dream team
Ja, w chuju mam foty na instagram
Ja, jadę gdzieś w Polskę gdzieś tam gram
Ja, splif mi potrzebny, daj nam gram
Dziś już nie robię idę po swoje skoro ten high life liznąć mam
Yeah, to trasher flow, suka cała płonie i rusza się jak w slowmo
Ale nic nie kuma ta idiotka, dalej pyta co z obiecaną fotką
Czekaj mordko, dziś to już robię se wielkie rzeczy więc sorry
Ale nie rzeczy od kiedy jestem narzeczony
Ja, ja gdzie byłaś suko kiedy byłbym się gotów postarać
Dziś jedyne co mnie kręci to lajwy i hałas jest
A gdy widzisz we mnie więcej niż wcześniej widziałaś
Więc czego to kwestia skoro niby jestem taki jaki wcześniej
Dziś biorę to na barki, bo zawsze chciałem tu być
Dupy, kluby, barki, szot, nigdy nie chciałem tak żyć
Dla mnie to skok na bungee, suko wypierdalaj do innej bandy
Zawsze chciałaś tu być wiem, wiem ile jesteśmy warci
[Refren Ejten]
Proszę nie miej mnie za idiotę, przecież wiem na co masz ochotę
Wiem że w kolejną sobotę zwiedzisz jakiś inny hotel
Nie słyszałaś nawet plotek, a zwracasz się do mnie kotek
Z raperami robisz album, twój IPhone pełny od fotek
Proszę nie miej mnie za idiotę, przecież wiem na co masz ochotę
Przecież wiem jaką masz robotę, bardzo dobrze znam twój błysk kotek
Chciałabyś parę błyskotek, lecz ja nie dam ci nic kotek
Wracaj z powrotem do domu bo plotek jest więcej niż było gości w tobie
[Zwrotka 2: Pater]
Zdjęciem z raperem pochwalić się koleżanką chcesz
Nie dam ci za wiele, oprócz tej foty na snapa no i buziaka na pa pa
Fuckoff fejm (ej, ejjj)
Jebie mnie ile masz followersów, suko teraz największą fanką jest
A gdzie byłaś kiedy tu w miejscu długo
Kiedy wchodzę na taki bit, to nie ma opcji że ktoś jest na nie
I wchodzę na szczyt, ale tata martwi się przez to że skończę na dnie
Te tępe dupy są za proste dalej, chcę mieć dobre ciuchy dawaj forsę na nie
Twoje twarde ziomy jakby w porcelanie, zawsze rozjebane to jakby spoiler alert
Dla tej suki, nie jest limitem zdrada, ona twoim światem a ja mam świat na kolanach
Jeżeli się wali to nara, musisz wiedzieć że od takich lasek jak ty ja wolę się trzymać z dala
Sorry mała ale włącza mi się alarm no bo nie ma satysfakcji kiedy nie muszę się starać więc weź się
Ona mówi mi bierz mnie, a mój jedyny hejter to jej ex mydli oczy ja widzę brudne intencje
Kiedy nawijam wiadomo że coś więcej nie?
Znam cię już długo a nie wiem kim ty jesteś wiesz? Wiesz?
I nagle piszą na fejsie bo zrobiło się o mnie głośno na mieście
Pater
[Refren Ejten]
Proszę nie miej mnie za idiotę, przecież wiem na co masz ochotę
Wiem że w kolejną sobotę zwiedzisz jakiś inny hotel
Nie słyszałaś nawet plotek, a zwracasz się do mnie kotek
Z raperami robisz album, twój IPhone pełny od fotek
Proszę nie miej mnie za idiotę, przecież wiem na co masz ochotę
Przecież wiem jaką masz robotę, bardzo dobrze znam twój błysk kotek
Chciałabyś parę błyskotek, lecz ja nie dam ci nic kotek
Wracaj z powrotem do domu bo plotek jest więcej niż było gości w tobie