Peja
Dzifka
[Intro]
Ruchadełko!

[Zwrotka 1: Rychu Peja SoLUfka]
Jak się masz kurewko? To pan platynowa karta
Sprawdzam ileś warta, idziesz ze mną? dziś masz farta
Taka to partia, jestem w klubie kiwam palcem
Nawet jeśli tylko w bucie, ona zna się na tej bajce
Mic check i po walce i w piździe ma dwa palce
Nie zadają się z malcem, tylko gruby balet facet
Ma ten zmysł, instynkt nagi, seksualne braggi
Kielich by dodać odwagi, ja zrzucam już swe baggy
Będąc na szczycie świata, za hajs kupiona szmata
Oto nowy Slums Attack, dziś się poznasz na wariatach
Blat, sofa, kocham się z nią jest podłoga
Jej mina błoga, ja PB plus jej brokat
Mi by nie opadł, o nie za taką cenę
Benjamin Franklin to podnosi jej ciśnienie
Mam tu kurwa blaszkę, dzwonię po następną flaszkę
Podziękuję za pasztet, kocham tylko górną półkę
Bardzo intensywnie, one biorą hajs na górkę
A gdy zaczynamy one bułkę przez bibułkę
Ze mną nie z byle burkiem, jaki biznes taki blichtr
Wypierdolę cię szybko, jedzie już kolejny litr
I zanim się zetnę, one są zaledwie średnie
Lubią pierdolić brednie, to powiem tej jednej
Ty zwykłą dziwką jesteś, tak, jesteś zwykłą dziwką
Hajs, koka, piwko popierdolona cipko
Szczam na ciebie, wyjdź stąd, w tej podróbie od Gucciego
I ty dobrze wiesz dlaczego na noc nie możesz zostać
Bo ty moim wymaganiom, ni chuja, nie umiesz sprostać
A ja pluję ci w ryj, w którym widzę twoją rozpacz
Mizogin - o to ja, a poza tym wiem, że doszłaś
[Refren: Gandzior]
One chcą mieć chuja z kasą, myślą, że są dupy z klasą
Dobra maska na to patrzą i wykrzyczeć kiedy masz ją
Choć w ryj na ciebie patrzą, a i tak z radości skaczą
Dalej jaja twoje głaszczą, gdy przed tobą się płaszczą

[Peja 2x]
Jak się masz? hej, dziwko, jak się masz?
Powiedz mi, kiedy znowu ciebie kupię?
Jak się masz? hej, dziwko, jak się masz?

[Zwrotka 2: Gandzior]
Świecące gacie, ja z boku stoję patrzę na leszczyka
Gościu podbija do niej i dotyka, taka dziwki taktyka
Gościu się podrajcował, już mu tyka, a dziwka znika
Bo szuka z grubą pengą zawodnika, najlepiej wnika
Do sponsoringu, musisz mieć troszkę po tuningu
To numer jeden w blacharskim rankingu
Nie chodzi jej o romans, nie liczy się rezonans uczuć
Przewieziesz szmatę i już możesz ukłuć
Jej chodzi tylko o banknoty, więc nie licz na miłosne wzloty
Bo te wysokie loty, skończą się twardym lądowaniem po tym
Jak cię oskubie z całej floty, bo materialne dziwki to kłopoty same
Dlatego harde zwroty są pisane na nie
Pozdrawiam przy okazji wszystkie normalne panie
Możecie brać z nich przykład bambery zblazowane
Jesteście przegrane, jak pozycja startowa wielu braci
Specjalistki od ściągania gaci, dobrze posmaruj, ona da ci
Gandzior to pieprzy, swojej paci pełen gaci
A dziwka o kolejnego fiuta się wzbogaci
Następny do kolekcji i dużo lekcji francuskiego
Zakupy w sklepach Versace-go ci się marzą?
I jeszcze czego? może chcesz wyjść z twarzą?
Nic z tego dziwko, bo te pogardy i to wszystko
Co ci okażą, ale dla ciebie to jest chuj
Ważne, że drobiazgami cię obdarzą złotymi
Kojarzysz mi się z tymi najgorszymi cechami
Tylko ci wyzysk w bani, chce poużywać kosztem tanim
I jak najwięcej zgarnąć zanim wyczerpie się to Źródło
Oby następnym twoim strzałem było pudło
Oby następnym twoim strzałem było pudło
[Refren: Gandzior]

[Outro: Peja 2x]
Jak się masz? hej, dziwko, jak się masz?
Powiedz mi, kiedy znowu ciebie kupię?

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]