[Bit]
[Intro]
Cały czas
Jesteś ciotą
Cały czas...
[Interludium]
– Siema Charlie!
– Siemka Riczi!
– Ej, chyba starczy już temu cieciowi co?
– Nie Riczi, proszę! Zróbmy to raz jeszcze, przecież on nie kuma, że jest leszczem
– Kurwa, no nie wiem
– Proszę, proszę, proszę!
– No dobra, ale zrobimy to po mojemu
– Jak sobie chcesz mistrzuniu! Hii!
Po pierwsze komunikat: Eloo Żurom!
Pierwsza lekcja: jak się wchodzi w bit – powtarzaj z nami:
Raz, dwa, trzy, cztery!
– Raz, dwa, trzy i cztery!
Ok, skumałeś? Jeśli nie, to powtarzaj w kółko do czterech
I wystukuj sobie rytm nóżką
A my w tym czasie pokażemy ci, jak to wygląda w praktyce! (Braap!)
[Refren]
Jedna runda oznacza, że nie będzie kurwo drugiej
To jest czysty nokaut, kiedy w końcu to zrozumiesz?
To czysty nokaut dziwko; wszyscy wiedzą, żeś pizda
Obiecuję cię skończyć kurwo do końca lipca!
[Zwrotka 1]
Ja wjeżdżam na ten bit i problemów nie mam z tym
Jak Płomień 81, a ten Żurom chuj z nim!
Masz wielki problem suko, nikt nie zechce cię szanować
Nikt nie wierzy, że się z końcem lipca nauczysz rapować
Gdy ja grałem koncerty, ty je często oglądałeś
Co cię boli kurwo? Nigdy na scenie nie stałeś?
I nie będzie ci to dane, bo ty dziwko siejesz zamęt
Po co ci to gówno? To całe zamieszanie
Pierdolony wychechłańcu, obsrańcu, przegrańcu
Gubisz się w tym bicie, jak się gubi dziwka w tańcu
Klaunie, przebierańcu, świńskie, fałszywe oczka
Rozgrywam ten bit twoim kosztem, po kosztach
Jak Rui Costa nie wyminę cię szybko
Bo zajebię ci punchem – temu, co na imię "wypłoch"
Wyjdź stąd, opuść grę, czego szukasz ty łazjo?
Jesteś zwykłym śmieciem jak jebany Leuster Daimon!
[Refren]
Jedna runda oznacza, że nie będzie kurwo drugiej
To jest czysty nokaut, kiedy w końcu to zrozumiesz?
To czysty nokaut dziwko; wszyscy wiedzą, żeś pizda
Obiecuję cię skończyć kurwo do końca lipca!
[Zwrotka 2]
Raz, dwa, trzy, Peja szczery no to cztery
Rozkurwię ci dziś ryja jak nieobliczalny steryd
Ten co przejął stery, lat piętnaście temu kurwo
Wyjmij ten kondom z dupska, teraz jadę ci równo
Robisz obciach swemu miastu, hip-hopowi co najgorsze
Powiedz, jakie to uczucie być najgorszym fejkiem w Polsce?
Jesteś aż takim osłem, by nie skumać; to żałosne
Że nie idziesz do przodu, bo to zwykły chuj nie postęp
Sram na twoją płytę, z Charliem jadę ci pomału
Ice-T tego nie słuchał, a i tak dostał zawału!
Słyszysz huk wystrzału? To na ciebie wyrok zapadł
U mnie jest najdroższy szampan, a ty się z tym bitem zmagaj
Dam twój bit żulom, oni nagrają to lepiej
Od ciebie, pojebie, który w rapie biedę klepie!
Nie jestem jeden, z Charliem kręcę ci aferę
Bo dla wszystkich prawdziwych żeś jebanym zwykłym zerem!
[Refren]
Jedna runda oznacza, że nie będzie kurwo drugiej
To jest czysty nokaut, kiedy w końcu to zrozumiesz?
To czysty nokaut dziwko; wszyscy wiedzą, żeś pizda
Obiecuję cię skończyć kurwo do końca lipca!
[Zwrotka 3]
Kurwo, cię zjadam jak Sagawa te niemkę
Przy tym uśmiecham się pięknie, tobie wrzód tam w dupie pęknie
Jeśli nie klękniesz, to przynajmniej weź go w rękę
Tak się z frajerami kończy tę banalną gierkę
Mówiłem ci pedale – to jebana jedna runda
Nie pierwsza, nie druga; znów przekręcasz, utrudniasz!
I choć z pisania dissu lekko wyszedłem z wprawy
To dziś na 50% cię rozkurwiam dla zabawy
Bo ja błogosławię majk, a ty jak chcesz, jaraj crack
Pozamiatane braap, kończę cię jak Ski Skład!
Pozdrówki dla słuchaczy i dla forumowych szmat
Rozpierdalam cię jak Pat, oldschoolowo, szach mat!
A ten kto mój brat, mój fan, mój funfel kumpel
Dziś piję Wasze zdrowie, bo ponawiam jedną rundę!
Coś jakbym dawał ci fory, nie odpowiadałbyś, sorry
Więc pizgam ci ten nokaut; tyś jest łep, ja – faworyt
Podkoloruj swój życiorys, nic cię nie ratuje, stary
Ja się nie wychylam, chociaż byłem karany!
[Interludium]
Patrz! Tak! Charlie P! Rychu Peja SoLUfka właśnie tak!
Żebyś nie mówił, że dwóch na jednego – banda łysego
Sprawdź to! Dałem ci fory i jeszcze raz rozpocząłem jedna pierdoloną rundę
Ale upadłeś kurwa. Wiesz, dlaczego upadłeś? Bo to jest pierdolony nokaut!
Właśnie tak! Nokaut! I teraz tak, kończę ten jebany beef
Zanim ty zdążyłeś kurwa smarknąć!
I ogłaszam konkurs dla całej Polski na najlepszy diss na Żuroma
Bo ja nie mam czasu się kurwa takimi głupotami zajmować
I tak: najlepszych asów nagrodzimy w ten sposób
Że wbijam się z nimi do studia, do bitu Decksa i nagrywam z nimi kawalinę
Którą będą mogli sobie zamieścić, gdzie chcą, na swojej płycie
Na swojej stronie, na swoim pebie, na swoim MySpace
Na wszystkim, bo ja Żuroma jebie
Właśnie tak! Nokaut! Charlie P!
Onomato Rychu Peja, właśnie tak!
Ostatnia runda! Pierwsza, jedna jebana runda! Nokaut! Nokaut!
Kurwa mać! Weźcie go znieście kurwa z tego narożnika
Ręcznik leży, kurwa Żurom jebany zdycha, właśnie tak
Sprawdź zawodnika, który kurwa przy mikrofonie zawsze fika!
Tak! Właśnie tak! Ha!
[Refren]
Jedna runda oznacza, że nie będzie kurwo drugiej
To jest czysty nokaut, kiedy w końcu to zrozumiesz?
To czysty nokaut dziwko; wszyscy wiedzą, żeś pizda
Obiecuję cię skończyć kurwo do końca lipca!