Merghani!
SEBAhombre
[Intro: Merghani!]
(Ale się najebałem kurwa)
El pato (Jazda, jazda)
Daj no tutaj papieroso
(No dawaj, chodź się po napierdalać kurwa)

[Zwrotka 1: Merghani!]
Powiedz Seba, kogo będziesz dziś rabował?
Kolejny ciepły, który przywędrował
Zobaczyć jak na ławki końcu leje się Lech
Żubrówka i setka miętowa w pełnym słońcu
Tak blisko zgonu, ale daleko od domu
Tak bardzo chce wyjebać, ale nie ma komu
Czeka kolejna ustawka, która wzywa
To wpierdolu ekipa - Arriba! Que viva Ortalion!
Bądź czujny jak nigdy
Spojrzenia Sebixów, wśród zimnych uliczek
I tyle samo tu piękna, co krzywdy
Mimo, że co drugi ma trzy zęby wybite
To najlepsze życie, kradniemy portfele
Policja to cwele, pamiętam mą cele
To jeden interes - ze wspólnym dealerem
Idziesz przez osiedle - to chowaj Camele, Gimbo

[Refren: Merghani!]
Zatłoczoną ulicą miasta, pędzi samotnie wolny patus
Jeśli chciałbyś mu cokolwiek zabrać to już wola wariatów
Zatłoczoną ulicą miasta, pędzi patus wolny jak ptak
Ma ortalion na sobie, wpierdolke na głowie
Gdy przechodzisz obok nie zahacz o bark, Karyna na bar

[Bridge: Merghani!, Seba]
Lej go w mordę, ej ej ej - dawaj drobne, ay
But na mordę, aj jaja jaj, Sebahombre, ay

Siemano co jest? Co tam?
Nagrywasz coś jeszcze?
Leć wariat!

[Refren: Merghani!]
Zatłoczoną ulicą miasta, pędzi samotnie wolny patus
Jeśli chciałbyś mu cokolwiek zabrać to już wola wariatów
Zatłoczoną ulicą miasta, pędzi patus wolny jak ptak
Ma ortalion na sobie, wpierdolke na głowie
Gdy przechodzisz obok nie zahacz o bark, Karyna na bar

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]