White House Records
Razem!
[Intro]
Szkoła nie uczy
[Zwrotka 1]
Ideału nie wyśledzę, jednak dążę do perfektu
Ciągle zdobywając wiedzę zwiększam wartość intelektu
Lecz wtoczony w szkolne mury, w których zniżą do obiektu
Według ich projektu zapychając stosem lektur
Nie należę do insektów, które sztuką słowa gardzą
Czytać warto, ale pod naciskiem raczej nie za bardzo
Ci którzy się wkręcili w szkolny system w nim zamarzną
Bo otwarty umysł karcą nakładając nam kaganiec
Ich zadaniem sterowanie, aby zmieścić wszystkich w planie
I tutaj swobód kraniec, bo bunt to z diabłem taniec
W księżycu jak w Batmanie, nanieść czas poprawki
Przez realne nauczanie wcielić wiedzę w szkolne ławki
Na nic nasze gadki bo spadniemy niczym Ikar
Zbyt silne są ich macki, tak więc zbędna polemika
Pytasz czemu jestem uczniem, gdy tu taka krytyka
Nie chcę skończyć jak najmita przytulony do chodnika
Szkoła faktem napycha, a miała mnie nauczać
Więc znów jadę do szkoły, uczyć się mnie system zmusza
[Refren x2]
Razem rozwiążemy edukacji supeł
Tu otwarte umysły, które topią lodem skute
W czasach kiedy treść edukacji pada trupem
Razem, lecz w sztucznej szkole ceniąc naukę