[Zwrotka 1]
Ziomal wydzwania, wiem, że wali mefę, znowu kluby i Wrocek (kluby i Wrocek)
Jebane trzy lata mi zajęło, nim się odlepiły te noce (prrr)
Jak masz dziewczynę, co robi obiad i kocha to doceń (kocha i doceń)
Bo połowa ludzi tutaj zamieniła to na wódę przy koce
Bójki z szatniarzem, długi na barze, karki na schodach, właśnie to my
Mój ziomal leży gdzieś znów zarzygany, a ja nie wiem, czy spierze bluzę od krwi
Panna, co z buzi jest tak jak aniołek, a w liceum lubiła se jarać baty
Poznała złych ludzi, przez to jego ex, teraz gdzieś leci z nim tu na dwa baty
Obrazy jak w retro, transformator techno
Banany i zbiry, dobre panny, ździry, a wszystko to przeklnąć
A ja gdzieś z boku znów najebany, ona nie oddzwania (ona nie oddzwania)
Chociaż zdradziłеm ją tyle razy, że muszę spierdalać (muszę spiеrdalać)
Ale jej głos ciągle się łamie, jest jakaś kochana
I mówi, że nie chce mnie znać, ale mnie prosi bym dziś się nie szlajał
Miałem dzwonić, że to nie ja, że mam w sobie dobre serce, ale brud mnie w środku zżera
Oni mówią, że przede mną stoi otworem kariera, że mam czas na dom i żonę, a teraz bym walił melanż
[Bridge]
Miałem dzwonić, że to nie ja, że mam w sobie dobre serce, ale brud mnie w środku zżera
[Refren]
Mam na dłoni Yin i Yang, otoczony drutem z cierni
Moje serce aż na wylot mam przebite, ciągle cierpi
Umiem tylko się wygadać Tobie, mając dźwięki werbli
Chciałem wtedy Ci zadzwonić i powiedzieć: "Filip tęskni"
Mam na dłoni Yin i Yang, otoczony drutem z cierni
Moje serce aż na wylot mam przebite, ciągle cierpi
Umiem tylko się wygadać, kiedy słyszę dźwięki werbli
Chciałem tylko Ci zadzwonić i powiedzieć: "Filip tęskni"
[Zwrotka 2]
My biedne chłopaki, na które nie spojrzy tu żadna dziewczyna (żadna dziewczyna)
Nagle otwiera ktoś przed nami pałac, bo każdy nawija (bo dobrze nawija)
To jest dobry rok, miałem dwie pary ciuchów, przeklinam
Te czasy, gdy czekałem na spadek z nieba większy niż Aaliyah
Oni się śmieją, że stałem się jakimś rapu celebrytą
Bo po rozliczeniu kupiłem sikor, sikor za kafla? Dajcie mi litość
Połowa ziomali na chwilówki tu, już potraciła z życia dwa lata
Jak Zachód jest A, Podlasie jest B, czuliśmy się jak z trzeciego świata
Wszystko, co w życiu robiłem, było by leczyć kompleksy
I nagle po płytach się okazało, że w rapie już umiem być jednym z najlepszych (jednym z najlepszych)
[Bridge]
Miałem dzwonić, że to nie ja, że mam w sobie dobre serce, ale brud mnie w środku zżera
[Refren]
Mam na dłoni Yin i Yang, otoczony drutem z cierni
Moje serce aż na wylot mam przebite, ciągle cierpi
Umiem tylko się wygadać Tobie, mając dźwięki werbli
Chciałem wtedy Ci zadzwonić i powiedzieć: "Filip tęskni"
Mam na dłoni Yin i Yang, otoczony drutem z cierni
Moje serce aż na wylot mam przebite, ciągle cierpi
Umiem tylko się wygadać, kiedy słyszę dźwięki werbli
Chciałem tylko Ci zadzwonić i powiedzieć: "Filip tęskni"