[Zwrotka]
(...)
Jak będzie smutno, algorytm podpowie w co wrzucić siano
Catering podjedzie rano, Messenger zastąpi dialog
Już czuję tak jakbym był na rozdrożu, a ktoś moim losem się znowu zabawił
Choć nie jestem nawet na tyle szczególny, by Temida przy mnie użyła wagi
Wiem jak się kocha, wiem jak się cierpi
Wiem po ile koka, odwyki, numerki
Kto był lojalny, kto kłamie na co dzień
Do kogo dystans musisz mieć większy, niż przemierza zawsze Karaś Robem
Pamiętam ile pomogła mi Nel, gdy w całym tym rapie miałem słabą formę
O Dianie i Nullo nie wspomnę, czasem trafiają się dusze dobre
Jak Guzior zadzwonił, gdy wjebał mi Nunes, dwa dni po walce, gdy czułеm się gorzej
Nie mam z nim numeru, lеcz mam ten prawdziwy i jeśli zadzwonię, to wiem, że pomoże
(...)