Rover
12:00 - Kropla
[Verse 1]
Mam 25 lat, cichą świadomość tego
Że w tym życiu jeszcze mogę zrobić coś wielkiego
Jutro przyszłość stanowi teraźniejszość potem przeszłość
Z dystansem do życia walczymy o przeciętność
Uzależniony od doświadczeń, emocji
Nie chcę uczyć się jak żyć na prawach adopcji
Proszę daj mi ten tlen na dzień daj mi płomień
Bądź cudotwórczynią i rozpal we mnie ogień
Albo odejdź, zostaw zdjęcie, cokolwiek
Za 5 lat sobie przypomnę, nagram kalejdoskop wspomnień
I nie daj Bóg, żebyś zaszła ze mną w ciąże
Bo na dzień dzisiejszy na pewno nie będę dobrym ojcem
Skoro piję herbatę, toczę wojnę ze światem
A jedyne czym się jaram to książkami i rapem
Moje myśli skupione wokół świateł które pędzą
I kropli na szybie co deformuje piękno
Rozmywasz świat

[Ref. x2]
Daj mi chwilę, bo tylko wiatr zna jej imię
Nie wiem ile przede mną jeszcze, a ja
A ja idę dalej, przed siebie wytrwale
Więcej namiętności, niż serce może zmieścić

[Verse 2]
Deformuje piękno, gdy spada na obrus
Drżenie rąk, filiżanka spadająca kropla z brązu
Na białym tle stołu, jesteś jak indywidualność
Bo tylko ten Cię pozna kto Cię posiadł na własność
Chcesz mnie posiąść, tej nocy dam Ci wszystko
Lecz obiecaj, że nie będziesz prosiła o wspólną przyszłość
Nie chce stracić smaku, a świat, ześle rutyne
Dzisiaj ćpaj ze mną życie, kiedyś załóż rodzinę
Może przyjdzie dzień gdy zawisnę jak kropla
A ty rozerwiesz mi pierś i zajrzysz do środka
Proszę zrozum, że nie bawię się w rap
W tekstach słyszysz mnie tyle ile sam jestem wart
I nawet jeśli ten rap przysłoni wszystko
To pozwól kropli z oka spłynąć, się rozprysnąć
I spójrz na świat, niezdeformowane piękno
Nie płacz, nie jesteś druga, tylko ten rap był pierwszą miłością

[Ref. x2]