Kosi
Zryw
[Zwrotka 1]
Wchodzę sobie na bit, jakbym wchodził z klamką do banku
Biorę w torbę ten kwit i przez Frankfurt lecę do Cancún
Na miejscu biorę pickupa, znów mam dobry powód do przygód
Nie dasz rady mnie złapać i to nie jest powód do wstydu
Jestem wciąż na tym bicie, więc nie robię zbędnych postojów
Z fartem lecę przez życie, a z księżycem zawieram sojusz
Wrzucam o nim te wersy, on w zamian daje mi światło
Gdy robię Meksyk na pętli i nocą przejmuję miasto
Moi ludzie są ze mną nawet kiedy jestem daleko
Kiedy wbijam na East Coast lub kiedy wbijam na West Coast
Teraz lecę nad Mekong, mam przy sobie bagaż doświadczeń
Słowa stają się rzeką, nigdy nie wiesz co skrywam na dnie
Bywa całkiem zabawnie, gdy prawda mierzy się z fikcją
Bo kiedy odpalam blanta, to jakbym leciał do Kingston
I muszę rzucić to świństwo, lecz wcześniej skończę tę zwrotkę
Więc szukam wersów na szybko i potem wreszcie odpocznę

[Refren]
Mów mi Michael J. Fox albo Benjamin Button
Manipuluję tu czasem, jakbym był małą zabawką
Jestem panem i władcą, dziś tak podchodzę do czasu
Najpierw rozbijam klepsydrę, a potem chodzę po piachu
Mów mi Michael J. Fox albo Benjamin Button
Manipuluję tu czasem, jakbym był małą zabawką
Jestem panem i władcą, dziś tak podchodzę do czasu
Najpierw rozbijam klepsydrę, a potem chodzę po piachu
[Zwrotka 2]
Wracam sobie na bicik, bo bit jest moją ojczyzną
Nie wchodzi w grę tutaj piknik, bo ziemię mamy ognistą
Nie patrzę nigdy na licznik, na innych, na poklask
Spoglądam czasem na filmy, na cyfry, na konta
Wybieram znowu się w podróż, ale będzie podróż to w czasie
Osiemdziesiąte, Mokotów, nieustające wakacje
Gdy słońce wisi nad miastem, to szczęście wisi w powietrzu
Dzieciaki tamte warszawskie, pozdrawiam wszystkich w tym miejscu
Opuszczam eighties nazajutrz, z rana lecę do dziewięć-pięć
Rozklekotany Ikarus, wsiadam jadę na pierwszy Dżem
Na Dżemie poznaję ludzi, którzy znają miejsca ukryte
Kolory, które tu burzą mury i to jest pierwszy bunt liter
Przejęte wszystkie ulice, jesteśmy tu wszechobecni
Złamane wszystkie schematy i nie skumasz tej geometrii
Znów witam w czasach współczesnych, wróciłem do nich niechcący
Dopóki piszę te zwrotki, ta podróż się tu nie skończy

[Bridge]
Mów mi Michael J. Fox albo Benjamin Button
Manipuluję tu czasem, jakbym był małą zabawką
Jestem panem i władcą, dziś tak podchodzę do czasu
Najpierw rozbijam klepsydrę, a potem chodzę po piachu
Mów mi Michael J. Fox albo Benjamin Button
Manipuluję tu czasem, jakbym był małą zabawką
Jestem panem i władcą, dziś tak podchodzę do czasu
Najpierw rozbijam klepsydrę, a potem chodzę po piachu
[Refren]
Mów mi Michael J. Fox albo Benjamin Button
Manipuluję tu czasem, jakbym był małą zabawką
Jestem panem i władcą, dziś tak podchodzę do czasu
Najpierw rozbijam klepsydrę, a potem chodzę po piachu
Mów mi Michael J. Fox albo Benjamin Button
Manipuluję tu czasem, jakbym był małą zabawką
Jestem panem i władcą, dziś tak podchodzę do czasu
Najpierw rozbijam klepsydrę, a potem chodzę po piachu