Bedoes
A ty?
[Wstęp]
Jestem nieśmiertelny, nie dasz rady zajebać mnie
Nie wykrwawię się, bo krew tu zalewa mnie ciągle
W to że mam serce z kamienia nie wątpię
W dziesiątkach i piątkach liczę tę forsę
Jednak czasem mnie łamie coś
I nie chodzi mi o przesłuchanie
No bo nigdy nie powiem na zioma
Nie powiem na fonach
Nie powiem gdzie towar
Nieważne kurwa co się stanie

[Refren]
A ty?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Co byś zrobił na mych blokach?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Zacząłbyś rapować, czy poszedł pchać towar?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Co byś wybrał - muzyka, czy szkoła?
Jej cipa, czy ziomal? Etyka, czy browar?
Zrozumiem, nie musisz komentować

[Zwrotka 1]
Typy się mądrzą - gadają, że znają mnie
Mówią, że mają cash i to ich skreśla
Spytaj skurwiela gdzie mieszka
Daję głowę, że to bananowa dzielnia
Przesłuchał trzy tracki i wczuwa się
Że jego sytuacja też jest ciężka
Gówno wiesz, jeśli potrafisz wypłatę starego przećpać
To nie osiągnięcia, Bedi to nie beksa
Płakałem raz, gdy mi pies zmarł
Normalna jest prawda w mych tekstach
I właśnie dlatego zwyciężam
I właśnie dlatego mam dumną rodzinę
Nie durną dziewczynę, co chce szmal
I właśnie dlatego z tą kurwą nie idę
Mam swoją drużynę, nie przegram
Mój stary z domu mi wyniósł naczynia
I wszystko co uznał za drogie
Ja z domu wyniosłem to, że gdy widzę jak upadasz
To mordo tobie pomogę
Parę lat już mnie nie było w kościele
Lecz jestem bardzo blisko z Bogiem
Jak chodzi ci tylko o hajs, to rzucę ci dychę
No i idź pizdo z Bogiem
[Refren]
A ty?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Co byś zrobił na mych blokach?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Zacząłbyś rapować, czy poszedł pchać towar?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Co byś wybrał - muzyka, czy szkoła?
Jej cipa, czy ziomal? Etyka, czy browar?
Zrozumiem, nie musisz komentować

[Zwrotka 2]
Chcę mieć rapgrę i zjeść rapgrę
Nie przepadnę gdzieś na dnie
Jak chcesz strzelić mi w łeb
Upewnij się, że dasz jeść mej matce
Serio typie - chcesz walkę
Bo twoja dziwka mnie pragnie?
Zaczyna robić się niefajnie
Lepiej już idź precz, błaźnie
Najlepszą obroną jest atak
Dotknij mej rodziny, to złamię ci rękę
Jak zaczniesz tutaj z psami gadać
To typy z Drużyny połamią ci szczękę
Pomyśl trzy razy, zanim tu wejdziesz - to nie strefa Schengen
Moje psy są spokojne, ale no nie wiem jak będzie
A ty co byś zrobił, ziom?
Jakbyś znał mój cały blok?
Jakbyś znał te przechlane pyski
Jakbyś to ty był Przybylski, czy wytrzymałbyś tu rok?
A ty co byś zrobił, ziom?
Jakbyś znał mój cały blok?
Jakbyś znał te przechlane pyski
Jakbyś to ty był Przybylski, czy wytrzymałbyś tu rok?
[Refren]
A ty?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Co byś zrobił na mych blokach?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Zacząłbyś rapować, czy poszedł pchać towar?
Co byś zrobił na mym miejscu?
Co byś wybrał - muzyka, czy szkoła?
Jej cipa, czy ziomal? Etyka, czy browar?
Zrozumiem, nie musisz komentować[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]