Bedoes
TRUTH
[Zwrotka 1: Bedoes]
Widzę co się dzieje w Polsce
Wpadłem tu po forsę
Wprowadzam słabych w kompleks
Chcę zarabiać tysiące
Nie widzę perspektyw na życie tu
Do łba wpychają nam miliard głupstw
Gdyby nie matka nie byłoby mnie tu
Gdyby nie ławka nie poznałbym sklepu
Gdyby nie tamta to nie brałbym leków
Gdyby nie gandzia to latać bym nie mógł
Znów nawijam problemy w lufkę
Jebię charaktery sztuczne, znów w lodówkę wkładam wódkę
Będziemy pić, łeb napierdala mnie jak Zinedine
Nie widzę ich, czas zapierdala jak jebany speed
Kocham ją, dlatego staram się ogarnąć i pokazać im, że racji nie mieli pierdoląc mi, że...

[Refren: Bedoes]
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Nazwij mnie ''truskiem'', pokażę ci najprawdziwszą braggę
Teraz lagę kładę na ten biznes, to jest pojebane!
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Obraź moją pannę, wjadę ci, ty kurwo, kopem na maskę
Obraź moją matkę, zajebię ci kulę prosto w łopatkę
[Zwrotka 2: Bedoes]
Takiego Bedoesa jeszcze nikt nie znał, nawet Napster
Nie chcę zapeszać pierdoląc, że wszystko zgarnę
Nie jestem w tej grze na marne
Wygram to, choćby kosztem kuli w czaszkę
Freshville Records, do końca roku mamy passę
Freshville Records, 2013
'14, '15, '16
Freshville - do czasu gdy na zawsze zasnę

[Refren: Bedoes]
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Nazwij mnie ''truskiem'', pokażę ci najprawdziwszą braggę
Teraz lagę kładę na ten biznes, to jest pojebane!
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Obraź moją pannę, wjadę ci, ty kurwo, kopem na maskę
Obraź moją matkę, zajebię ci kulę prosto w łopatkę

[Zwrotka 3: Bedoes]
Ty jesteś dla mnie, ja jestem dla ciebie, gdy jesteśmy razem to czuję, że chcę cię
Piszą w gazecie, Bedo dorósł, dziś nie kłamiecie, kto mu pomógł?
Dziękuję Bogu za ciebie, dziękujesz Bogu za mnie? Wątpię
Dziewczyno, miłość masz za zbrodnię, ja mimo to kocham ciągle
Mówię ci, spójrz mi w oczy, wyznaję ci miłość
Ty gdzieś wzrokiem kroczysz, miesza się wódka z Malibu
Ile było takich jak ja? Głupich, a może mądrych
Kocham cię, już to słyszałaś, ja nie mogę się wyłączyć
Znalazłem drogę, prawie zacząłem błądzić
Mam cię przy sobie, nie puszczę nawet choćby
Wszyscy mówili, że ''już wystarczy, dosyć''
Jebać wszystkich, patrzę tylko w twoje oczy
[Refren: Bedoes]
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Nazwij mnie ''truskiem'', pokażę ci najprawdziwszą braggę
Teraz lagę kładę na ten biznes, to jest pojebane!
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Obraź moją pannę, wjadę ci, ty kurwo, kopem na maskę
Obraź moją matkę, zajebię ci kulę prosto w łopatkę
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Nazwij mnie ''truskiem'', pokażę ci najprawdziwszą braggę
Teraz lagę kładę na ten biznes, to jest pojebane!
Wygrałem walkę, czekam na wojnę trzymając gardę
Jebię te punche, jestem tu po to by przekazać prawdę
Obraź moją pannę, wjadę ci, ty kurwo, kopem na maskę
Obraź moją matkę, zajebię ci kulę prosto w łopatkę