Szopeen
Ludzi to boli
[Refren]
Ludzi to boli, że powoli zbieram ten profit
Ej robię muzykę i zamiast pakować te pachnące kwiaty do folii (folii)
Do domu nie wpada komornik, tu gdzie śpię to wszędzie są kucyki pony
Bo mieszkam u siory, w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu dwupokojowym
I ludzi to boli, że powoli zbieram ten profit
Ej robię muzykę i zamiast pakować te pachnące kwiaty do folii (folii)
Do domu nie wpada komornik, tu gdzie śpię to wszędzie są kucyki pony
Bo mieszkam u siory, w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu dwupokojowym

[Zwrotka 1]
Nowo zapoznane ziomy, już zbijane piony w tych budynkach kilkupiętrowych
To muza dla ludzi z załogi i muza dla ludzi z tych bliskich okolic
Dla mamy chcę skończyć pierdolnik
Ej, choć moje drogi nie zawsze prowadzą do szkoły
To dla niej chcę skończyć, choć brak silnej woli
Normalnie już dawno bym do niej nie chodził
Mam na siebie pomysł - przeganiam sam dawnych idoli, co kiedyś wyznaczali trendy pokazali pomysł, za ich zdrowie wóda i tonik
W parku mam w chuj alkoholi, tych tanich i drogich
Dla starej szkoły szacunek na dłoni (yeah)
Musisz wiedzieć o tym

[Refren]
I ludzi to boli, że powoli zbieram ten profit
Ej robię muzykę i zamiast pakować te pachnące kwiaty do folii (folii)
Do domu nie wpada komornik, tu gdzie śpię to wszędzie są kucyki pony
Bo mieszkam u siory, w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu dwupokojowym
I ludzi to boli, że powoli zbieram ten profit
Ej robię muzykę i zamiast pakować te pachnące kwiaty do folii (folii)
Do domu nie wpada komornik, tu gdzie śpię to wszędzie są kucyki pony
Bo mieszkam u siory, w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu dwupokojowym

[Zwrotka 2]
Ej, słuchałem HG, wiesz w chuja nie walę bo znam te numery na pamięć
Ty znasz me numery na pamięć, więc musisz drzeć japę, bo słabiej się przygotowałem, ktoś obok chce zrzuty na ćpanie
Znów siedzę nad ranem na chacie i piszę te teksty na HP, ty nie wiem czy łapiesz
Dzisiaj pogoda ponura, szarówa, zamula mnie, latam po skuna, mam umiar
Dziesiąty sms, że nie odpisuje przez pół dnia
Zauważ, że znów wyciszona komórka, mam udar
Nie ściągnę kaptura, spadówka, jak latałeś po tych podwórkach to skumasz

[Refren]
I ludzi to boli, że powoli zbieram ten profit
Ej robię muzykę i zamiast pakować te pachnące kwiaty do folii (folii)
Do domu nie wpada komornik, tu gdzie śpię to wszędzie są kucyki pony
Bo mieszkam u siory, w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu dwupokojowym
I ludzi to boli, że powoli zbieram ten profit
Ej robię muzykę i zamiast pakować te pachnące kwiaty do folii (folii)
Do domu nie wpada komornik, tu gdzie śpię to wszędzie są kucyki pony
Bo mieszkam u siory, w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu dwupokojowym