[Zwrotka 1: Raca]
Zapalam światło, trzy półprzytomne kroki
Kładę się do łóżka, czuję wciąż jej dotyk
Stroboskopy, to świat w różnych barwach
Miraż kultury, chamstwa - ma artystyczna jazda
Godzinę temu, jej oddech na szyi, włosy
Już się nie zobaczymy i nie mogę nic z tym zrobić
Przepita pamięć, jutro kolejne miasto
Koncert za koncertem, zapomnieć będzie łatwo
My na chodnikach życia, ulicach uczuć
Pijani kłamstwem, idziemy wciąż z przymusu
Ktoś nas skojarzy, znów los dał po twarzy
Słyszę jej głos gdzieś obok, wiesz, to jak nawyk
Pierwszy raz się widzimy (ta!), znamy od zawsze
Często pierwsze razy to te razy ostatnie
Stojąc na rozdrożu, mówię po cichu pacierz
Ty mów co chcesz, ja cię więcej nie zobaczę
[Refren: Ola]
Całe życie jak jeden moment
Gdy jak koty idziemy w swoją stronę
Cóż - ja i ty to te puste słowa
Do zobaczenia na rozdrożach
[Zwrotka 2: PeeRZet]
Znowu jadąc do pracy oceniasz ten ranek chujowo
Czy to ona? znów wysiadła przystanek przed tobą
Praktycznie znasz ją, minuty nad ranem lecą
Jej twarz to: te oczy, policzki rozgrzane nieco
Wczoraj chciałeś, ale, to co cię najbardziej wkurwia
Zadzwoniła twoja służbowa komórka, furia
O pierdołach musisz gadać, ona znów wysiada
Z kolegą z pracy słów biesiada, wkurw nie lada
W nocy myślałeś o niej, postanowiłeś na dobre
Nazajutrz trzymasz formę, nie ma jej - ma wolne
Znowu ciśnienie, znowu do pracy z wkurwieniem
Pieprzone czasy - sam już nie wiesz, co ma znaczenie
Jutro nie ma jej, pojutrze też nie ma, co jest?!
W następnych dniach przyjmujesz to z większym spokojem
Znów tramwaj na co dzień, z nudów czytasz "gaz podrożał"
Obok - ona w samochodzie - wy na rozdrożach
[Refren: Ola]
Całe życie jak jeden moment
Gdy jak koty idziemy w swoją stronę
Cóż - ja i ty to te puste słowa
Do zobaczenia na rozdrożach
[Zwrotka 3: Raca]
Ludzie mijają się - choć idą obok siebie
Ludzie mijają sens, w pogoni za spełnieniem
Czasem odnajdą kogoś, choć dzieli ich wszystko
Jutra pewni, patrzą razem w przyszłość
Tu można nie dostrzegać blisko osób ważnych
Wybiegać zbyt daleko, pośród chaosu walczyć
Na koniec życia, nad czyimś stanąć grobem
Już się nie miniecie, ten ktoś chciał być przy tobie
[Refren: Ola]
Całe życie jak jeden moment
Gdy jak koty idziemy w swoją stronę
Cóż - ja i ty to tak puste słowa
Do zobaczenia jutro na rozdrożach