[Zwrotka 1]
Jest zakątek na tej ziemi, gdzie powracać każdy chce
Gdzie wogle czasu nie liczę, godzin spędzę tam ze dwie
No bo w sumie sobie lubię posiedzieć na samym dnie
Ciebie kręci dziś siedzenie w klubie? A mnie nie
Siedzę w wannie, wjechałem tam szybko jak kurde Pendolino
Mam super wannę wy durnie, nie studnie z cembrowiną
Ręcznik, pacek, gastro, pacek, tablet i niejedno wino
Możesz wpaść dziewczyno, poddamy się wspólnie endorfinom

[Refren]
Wanna z pianą, wanna z pianą, wanna z pianą, z pianą wanna /x3
Wanna skit, wanna skit? Skit, skit!
Wanna z pianą, wanna z pianą, wanna z pianą, z pianą wanna /x3
Wanna skit, wanna skit? Skit, skit!

[Zwrotka 2]
Mam pod ręką muszlę, napuszczę sobie namiastkę morza
Zgaszę światło, mój smartfon zadziała jak Niechorza
Gdy przyjdzie bogactwo zatrudnię tu sobie armię dworzan
Będą mnie wachlować w wannie aż mnie zastanie zorza
Na razie jednak ni dworzan nie ma ni baldachimów
Siedzę w wannie i jest kozak, się jak płotka taplam synu
Po każdej bibie i żyję, bo los jest opiekuńczy
Co nie zabije to wypłynie, ty – mów do mnie tuńczyk
Wchodzę do wanny, z piany pęka jeden z drugim bąbel
Kiedy stąd wyjdę, to nie będę już tym samym ziomblem
Kiedy stąd wyjdę, to nie będę już pijany wogle
Wtedy pomyślę, że niestraszny jest mi każdy problem
Czasem zapomnę, że brałem więc znowu mam kąpane
To jest jak nałóg, lecz niestraszne jest być wannomanem
Nie ma jak skończyć wieczór wanną i nią zacząć ranek
Kiedy przestanę ludzie pomyślą, że zwariowałem
Tak było dawniej i tak zostaje po dziś dzień
Gdybym był sprzedawcą wanien kurwa sam brałbym je wszystkie
Grzeję się i kisnę, a świat może nie istnieć
Każde zwierzę wodne to dla mnie stworzenie bliskie (Co?)
Często się zależę i sprawię przykrość bliskim
Ale trochę zależę od białej wielkiej miski
Na innych w sumie leję, co dają ich pociski
To pewnie sami leszcze, co mają tylko prysznic
[Refren]
Wanna z pianą, wanna z pianą, wanna z pianą, z pianą wanna /x3
Wanna skit, wanna skit? Skit, skit!
Wanna z pianą, wanna z pianą, wanna z pianą, z pianą wanna /x3
Wanna skit, wanna skit? Skit, skit!