Mateusz Osiak:
Rap Genius Polska istnieje przez niecały rok, a zdążyliście już zamieścić na portalu teksty i tłumaczenia do wielu polskich płyt, fanpage wciąż się rozrasta – można powiedzieć, że osiągnęliście sukces?
Rap Genius Polska:
W jakimś stopniu to na pewno sukces, bo mimo że ten „rozrastający się fanpage” to ledwie osiem tysięcy fanów, to za to fanów świadomych, zaangażowanych – żadnego kupionego lajka, żadnego „zszeruj i polub, dostaniesz wlepy”, więc wytworzenie się tak fajnej społeczności wokół RGPL to na pewno powód do radości. Ale daleko nam do osiadania na laurach. Po tym niecałym roku udało się nam zarówno dodać do bazy serwisu mnóstwo polskich utworów, jak i przedstawić całą ideę Rap Genius sporemu gronu fanów rapu. I mówiąc „nam” mam na myśli nie tylko zespół RG Polska, ale wszystkich, którzy w jakiś sposób angażują się w tworzenie RG – czy to poprzez wrzucanie nowych utworów, dodawanie adnotacji, czy zwyczajnie opowiadanie o nas swoim znajomym. Także jest fajnie, ale przed nami jeszcze mnóstwo pracy
MO:
Czy teraz, kiedy używanie Rap Genius stało się popularne wśród polskich słuchaczy, dalej macie dużo pracy na portalu?
RGPL:
O tak, roboty wciąż przybywa! Kładziemy duży nacisk na rozwijanie społeczności świadomych odbiorców muzyki i bardzo dużo uwagi poświęcamy komunikacji z nowymi użytkownikami, podpowiadaniu im jak najlepiej korzystać z RG i jak tworzyć najlepsze adnotacje. To zabiera mnóstwo czasu, ale opłaca się – dzięki temu nie tylko rośnie poziom całego polskiego RG, ale też nawiązujemy znajomości, rozmawiamy na tematy związane z muzyką w ogóle i tworzymy coraz bardziej zgraną społeczność. Z dnia na dzień coraz lepiej radzi sobie dedykowane forum Rap Genius Polska, przybywa fanów RGPL na Facebooku itd
Oprócz komunikacji poświęcamy też sporo czasu na dodawanie nowych utworów, adnotacji czy porządkowanie adnotacji dodanych przez użytkowników. A tych wraz ze wzrostem liczby osób korzystających z RG pojawia się co raz więcej i co najważniejsze – są na coraz wyższym poziomie
Mateusz Osiak:
Czy użytkownicy potrafią już sami dodawać teksty i wyjaśnienia?
Rap Genius Polska:
Tak, z tym nie ma raczej problemów. Mimo że strona jest wyłącznie po angielsku, przygotowaliśmy poradniki w języku polskim jak korzystać z RG, jak dodawać utwory i tworzyć adnotacje. Wydaje się, że większość użytkowników od razu załapała jak poruszać się po serwisie
Mateusz Osiak:
Ile osób jest w moderacji?
Rap Genius Polska:
W tej chwili polskie utwory moderuje grupa dziesięciu osób, którzy zrekrutowali się spośród użytkowników RG prezentujących najwyższy poziom. Zresztą ta rekrutacja jest cały czas otwarta. Na bieżąco obserwujemy rozwój polskiej społeczności i wyłapujemy obiecujących użytkowników, którzy później maja szansę dołączyć do grona tzw. Editorów
Mateusz Osiak:
Kiedy zaczynaliście, sami musieliście prosić raperów o to, by stali się Zweryfikowanymi Artystami, teraz większość sama zakłada już konta i tłumaczy własne teksty
Rap Genius Polska:
Nie sposób wprost przecenić roli artystów w rozwoju RGPL w pierwszych tygodniach jego istnienia. Odezwaliśmy się na początku do wielu z nich i okazało się, że… znają RG, a niektórzy nawet korzystają regularnie, jak Quebonafide, który został pierwszym Zweryfikowanym Artystą z Polski na RG. To właśnie raperzy zaczęli pokazywać RG swoim fanom i tak uzbieraliśmy pierwsze grono entuzjastów. W miarę rozrostu społeczności inni raperzy zaczęli dostrzegać potencjał RG w budowaniu zupełnie nowej relacji ze swoimi fanami. W dzisiejszych czasach muzyka bardzo często jest tylko dodatkiem, wiesz – oglądasz telewizję, grasz na telefonie, uczysz się, a do tego przesłuchujesz jakąś płytę, która ginie w tym szumie i z tych kilkuset tysięcy fanów na fejsie okazuje się, że zaledwie garstka może powiedzieć, o czym jest Twój taki czy inny kawałek. Na RG wchodzą natomiast ludzie, którzy siadają przed ekranem, odpalają utwór i słowo po słowie śledzą jego tekst, zastanawiają się nad znaczeniem każdego wersu, rozkminiają do czego się odnosi itd. To wymiar zaangażowania słuchacza, jaki zanikł trochę przez ostatnie lata, a teraz powraca właśnie na Rap Genius. Wydaje mi się, że artyści doceniają to, że mogą dotrzeć do odbiorcy, który angażuje się w odbiór ich rapu z energią podobną do tej, jaką oni wkładają w jego tworzenie. Mogą trafić do odbiorcy, który ich doceni
Mateusz Osiak:
O Waszej popularności świadczy też fakt, że niektóre wyjaśnienia są robione z przymrużeniem oka. Mnie najbardziej utkwiło w pamięci wyjaśnienie zwrotki Gonix z possecuta Młodych Wilków. Moderujecie takie komentarze?
Rap Genius Polska:
Wiem, o którym mówisz (śmiech). Rzeczywiście ta adnotacja została podchwycona przez duży fanpage, dzięki czemu sama w sobie zyskała status mema. Muszę powiedzieć, że przez chwilę wahaliśmy się, co z nią zrobić. Z jednej strony jawnie narusza zasady, z drugiej jednak stała się popularniejsza niemal niż sam utwór. Sprawdziłem to nawet – ilość upvote’ów od społeczności RG plasuje ją na chyba 12-13 miejscu najczęściej upvote’ovanych adnotacji na całym RG w 2013 roku. I mam na myśli wszystkie adnotacje, łącznie z tymi zweryfikowanymi od Kendricka Lamara na przykład!
Co do innych adnotacji z przymrużeniem oka – jednym z przykazań RG jest „bądź zabawny”. RG to nie jest klub dyskusyjny emerytowanych profesorów, gdzie musi być poważnie – jeśli Twoja adnotacja ma sens i przy tym jest zabawna to super – jesteś na najlepszej drodze, żeby zostać Editorem. Z drugiej jednak strony – jeśli siedzisz godzinę, próbując wymyślić coś śmiesznego do napisania o dwóch linijkach osiedlowego rapu – przestań. Po prostu przestań. Na pewno masz wiele talentów, poczucie humoru nie musi być jednym z nich
Mateusz Osiak:
Ruszyliście też z inicjatywą tłumaczenia amerykańskich kawałków na polski. Na pierwszy ogień poszły kawałki Kendricka Lamara
Rap Genius Polska:
Rzeczywiście, jeden z naszych użytkowników zabrał się za Section.80 Kendricka i odwalił kawał doskonałej roboty. Płyta jest już niemal w pełni przetłumaczona – ma zarówno tłumaczenie wersów na polski, jak i pełnoprawne adnotacje, po jakie przychodzą ludzie na RG, czyli pełne wyjaśnienia kontekstów, gier słownych, inspiracji. Akcja spotkała się z doskonałym odzewem i na pewno będziemy starali się ją kontynuować
Mateusz Osiak:
Jakiś czas temu napisałem o Was artykuł „Z polskiego na nasze”. Mówiłeś tam o tym, że na Rap Genius będą zamieszczane też artykuły na stronie wzorem kolegów z USA. Dlaczego nie doszło to do skutku?
Rap Genius Polska:
Mamy sporo pracy z samym utrzymaniem poziomu serwisu, dodawaniem adnotacji, kontaktami z wytwórniami i artystami, więc póki co kwestia prowadzenia bloga RG Polska zeszła na drugi plan. Ale na pewno będzie i to już niedługo!
Mateusz Osiak:
Na kontakty z wytwórniami nie narzekacie – część z nich przekazuje nawet płyty na konkursy, których coraz więcej na Waszym fanpage’u
Rap Genius Polska:
Tak, wytwórnie chętnie z nami współpracują. Zaczęło się od Step Records, potem Aptaun, które wydało płytę Te-Tris x Pogz "TERAZ", gdzie książeczkę z tekstami zastąpiono całkowicie kodem QR i linkiem przenoszącym bezpośrednio do tekstów na Rap Genius. Z tego, co mi wiadomo, była to pierwsza oficjalnie wydana płyta na Świecie, na której zastosowano taki patent. Niedługo ukaże się druga - w innej wytwórni, autorstwa żywej legendy polskiego rapu. Mam nadzieję, że taki patent się przyjmie, RG może być doskonałym dodatkiem, gdzie będzie można znaleźć niejako rozszerzenia do poszczególnych tekstów, adnotacje samego rapera, w którym opowie o inspiracjach, przytoczy jakieś zakulisowe historie z nagrywania płyty. To na pewno super dodatek do płyt, dzięki którym przekraczać mogą barierę między światem fizycznym a wirtualnym
Mateusz Osiak:
Współpracujecie z twórcami RG w Stanach?
Rap Genius Polska:
Pewnie, RG Polska to oficjalny oddział Rap Genius, jesteśmy z „centralą” w Nowym Jorku w stałym kontakcie i współpracujemy jak jeden zespół. Wymieniamy się spostrzeżeniami z codziennego funkcjonowania serwisu, dzielimy wiedzą dotyczącą budowania społeczności itp. I wbrew pozorom nie jest to wymiana jednostronna, bo okazuje się, że główny Rap Genius tez może się nauczyć czegoś od polskiego oddziału – zdarzało się, że rozwiązania, które wprowadzaliśmy u nas w „mikro-skali” przyjmowały się na tyle dobrze, że były później wdrażane w głównym Rap Geniusie
Mateusz Osiak:
Planujecie rozszerzyć swoją działalność na inne rodzaje muzyki czy zostajecie tylko przy rapie?
Rap Genius Polska:
Na polskim rynku skupiamy się póki co głównie na rapie, ale sporadycznie wrzucamy też utwory na Rock Genius – jest tam trochę Kazika, ostatnio nawet Urbańska ze swoim blantem rolowanym na backstage’u miała trochę fejmu (śmiech). Natomiast anglojęzyczny Genius rozrasta się w niezliczonej ilości kierunków – jest Rock, Poetry, News, History, Math, Educational, Bible, Sports, Fashion – każdy skupiający społeczność zainteresowaną inną dziedziną życia i kultury. Mam nadzieję, że niedługo uda nam się uruchomić polskiego News Geniusa, z tą odnogą wiążę szczególnie duże nadzieje, bo też potencjał jest niesamowity
Mateusz Osiak:
Czyli to, że uczniowie znajdą kiedyś opracowania trenów Kochanowskiego na RapGenius zależy tylko od inwencji użytkowników?
Rap Genius Polska:
Tak, zależy tylko i wyłącznie od użytkowników. Podkreślamy na każdym kroku, że RG to nie zamknięta redakcja, w której siedzi parę osób decydujących o tym, jak zinterpretować dany utwór. RG to żyjący organizm, który tworzą jego użytkownicy. Wspominałem już wyżej, że rozwijamy się w wielu kierunkach, a na Rap Genius lądują czasem najdziwniejsze rzeczy wrzucane przez userów - od ogłoszeń sądowych, przez przepisy kulinarne, obrazy aż po... śpiewy ptaków. Naprawdę, ogranicza nas tylko wyobraźnia, czyli tak naprawdę nie ma granic. W Stanach już funkcjonuje Education Genius, dzięki któremu uczniowie mogą współpracować nad opracowaniami literatury czy pisać wspólnie różnego rodzaju prace. Pracujemy z kilkudziesięcioma szkołami w całych Stanach, które wprowadziły Rap Genius oficjalnie do swojego zestawu narzędzi edukacyjnych i są z tego bardzo zadowolone. Nie mówiąc już o uczniach, którzy mogą na lekcji korzystać legalnie z Rap Geniusa
Mateusz Osiak:
Dalej robicie to tylko dla zajawki? Jest jakakolwiek szansa, by na wyjaśnianiu polskiego rapu zarabiać?
Rap Genius Polska:
Od samego początku na Rap Genius nie ma ani jednej reklamy, nie chcemy tez być kolejnym serwisem z tekstami, gdzie tekst ledwo widać, bo jest przywalony banerami, płatnymi dzwonkami do telefonu i reklamami produktów, których nigdy i tak nie kupisz. U nas tekst jest w centrum i to jest priorytet. Jeśli pieniądze przyjdą – to super. Ale jeśli nie i RG pozostanie szkołą hip-hopu i życia, z której wiedzę czerpią tysiące czy miliony ludzi z całego świata, to chyba nie będzie to porażka