Brodka
Śpij
Potwór co w szafie siedzi
Straszy Cię każdej nocy
Dobrze wiesz, że nie istnieje
Mimo to zasnąć nie możesz wciąż
Boisz się swego cienia
Chowasz się znów pod koc
Kiedy dzień się przemienia
W straszną i za długą noc

Śpij słodko tak
Nie bój się już, bo za dnia
Nie grozi Ci nic
Przed czym ja uciekam wciąż
Chcę by nastała noc
Śpij, zaśnij już
Za kilka lat, świat ze snu
Zniknie jak mgła, pył i kurz
Wiem, że będziesz chciał
By było jak dawniej znów

Nie chciej być dużym chłopcem
Wstrzymaj czas bezpowrotnie
Przyszłość jest tuż za oknem
Nie wiesz, że to Twój największy wróg
Rączki złóż, zmów paciorek
Późno już, na dziś koniec
Bajki tej zakończenie
Musisz już dopisać sam
Śpij słodko tak
Nie bój się już, bo za dnia
Nie grozi Ci nic
Przed czym ja uciekam wciąż
Chcę by nastała noc
Śpij, zaśnij już
Za kilka lat, świat ze snu
Zniknie jak mgła, pył i kurz
Wiem, że będziesz chciał by było jak dawniej znów

Śpij