Pikers
Nowy Zenit
[Refren: Jimin]
Oni tu nie chcą mnie
Chcieli mi zabrać sen
Śnię, kiedy reszta nie
Ciągle na górze, to lek
Nie ma mnie, wyższy bieg
Ekipa, nowy tlen
Zjadam wasz cały set
Zamieniam fendi na bez

[Zwrotka 1: Jimin]
Zaraz utonę, staje zegar, kiedy robię fu
Piwnice Zawady robią szum, wyjeb sygnał i ten dach w dół
Nie wiem, gdzie mój limit, ale czuję ból
Nie kupuję sceny, ona dusi mnie
Jadę sam tu, nie obchodzi mecz
Myśli tak wysoko, ona lubi śnieg
Dam ci niebo na wynos, słowa nie dały tu nic
Idę po więcej, posmak nie daje mi żyć
Powiedz, czy będę w twojej głowie, kiedy staniesz na krawędzi
Jak odpalam, tworzę nowy zenit
Nikt nie wierzył, ale będę w menu
Życie góra, dół jak jojo, kiedyś idol, teraz follow
Podaj worek, no i do zo
Słowa zostawiam jak blizny, chłód na szyi, młody J, idę wyżej

[Refren: Jimin]
Oni tu nie chcą mnie
Chcieli mi zabrać sen
Śnię, kiedy reszta nie
Ciągle na górze, to lek
Nie ma mnie, wyższy bieg
Ekipa, nowy tlen
Zjadam wasz cały set
Zamieniam fendi na bez

[Zwrotka 2: Pikers]
Wymieniam płyty na profit, wymieniam pliki na skoki
Wymieniam, ale Piki ma swoją ekipę od tylu lat
I nie skaczę jak dziwki na boki, i nie płaczę, że płyta nie schodzi mi
Kiedy jesteś na dnie, nie obchodzisz ich
Każdy schodzi z twojej drogi w mig
Oni chcą, ale to my tu od tylu lat
Tyle głów i tyle dup i tyle haa
To dlatego zostawiłem w tyle świat
To dlatego zostawiłem tyle spraw
Ciągle chodzę, robię to dla moich głów
Nie rozumiesz nawet paru prostych słów
Nawet nie słyszałem nic, się możesz pluć
Twoja konkurencja tu to młody Czuux

[Refren: Jimin]
Oni tu nie chcą mnie
Chcieli mi zabrać sen
Śnię, kiedy reszta nie
Ciągle na górze, to lek
Nie ma mnie, wyższy bieg
Ekipa, nowy tlen
Zjadam wasz cały set
Zamieniam fendi na bez

[Outro: Jimin]
Gonię w cieniu, potem błysk
Chłód na szyi, idę wyżej
Chłód na szyi, idę wyżej
Chłód na szyi, idę wyżej...