[Taczer]
Zawady, Gliwice, Górczyn, Palędzie, historia spod bloku
[Zwrotka 1: Taczer]
Tu pod tym blokiem rzeczy się dzieją
Tu pod tym blokiem historie się tworzą
Tu pod tym blokiem narkotyki dowożą
Tu się nie liczy
Czy umiesz liczyć
Tu liczy się jedność, lojalność, duma i męstwo
To czy jesteś czy nie jesteś nabiera znaczenia
Przyjaźń, rodzina
Palestyna
Wiara gada, że Hip-Hop, Hip-Hop
Tu nie każdego stać na darmowe SMS-y
Tu każdy ma białe skarpety i dresy
Tu każdy każdemu jest każdym
Tu uwaga przykuwa do duszy
Tu pranie na trzepakach się suszy
Tu brat bratu bratem
Matka siostrze córką
Kumpel koledze pomocną dłoń ucina
Tu trucizna w każdym z nas
Tu drzewo zamienia się w parkiet
Beton stopiony z cegłami
Tu darmowe strony z pornusami
Tu pies traktowany jak kot
Tu każdy ma ubezpieczenie na płot
Osiedla, kredki, tak jak tam w Warszawie
Tu ludzie traktują się nawzajem jak w kartach
Historie prawdziwe jak, kurwa, uważaj i nie wejdź na widły
[Zwrotka 2: Morela]
Ej, ej, ej, ej, ej, ej, ej, ej, ej
Żywiec Zdrój gazowany
Każdy Żyd jest posrany
Na bicie polskie stany
Mam w ogrodzie pole minowe
Mam bombę pułapkę w samochodzie
Wpadnij do nas na grilla
Owłosiona motyla gira
Ten styl [?]
Mam lepszą dupę niż Shakira
Mąż twojej siostry to szwagier
Każdy nasz [?]
Do czarnego domu wbijaj na bankiet
Mam na koncie dwie głowy
Dolicz płody, to mam cztery
Jeżdżę bez paliwa bo mam nerwy
Wszystkie drogi prowadzą do piwnicy
Za chujowy rap wisisz na szubienicy
Jestem pierwszym cudem świata
Do kąpieli dolewam napalm
Kadra Smudy nie żyje
Widziałem jak Muminka ruchał Włóczykijek
Na bicie uzbrojone F-16
Szczęście jest spakowane w czarną taśmę
Jak nie wciągnę, to nie zasnę
Kutasem podnoszę każdą sztangę
Kupuję [?] rankiem
Romário oglądany przed śniadaniem
Jestem trupem z szafy
Ty jesteś grubasem z kanapy
To się dzieje na blokach
Twoja stara, [?]
[Zwrotka 3: Koza]
Ej, ty łbie, wejście do kabiny
Zamykamy kolejne ryje
Ty jaj nie myjesz
Ziejemy ogniem jak ulica
To nasza brudna taktyka
A ty jedynie wiesz co to Jozefa piwnica
MC Blada Gira Jedi Rapu
Dissami przekroję twoją starą na pół
Będę tutaj i chuj z tobą
Ty dalej myślisz nogą
A ja chujem
Przed nawinięciem tej zwroty zdeptałem twoją siostrę i matkę
Zamykasz drzwi zanim ja wejdę na klatkę
Na klatę pizgam więcej od Pudziana
Wygrałem beef z Pudzian Band dawno temu
Dlatego zajęli się siłownią i disco polo
A ja dalej z ZBC, prosto z bloków z których wyjebaliśmy Meza
To ja wczoraj podpalałem auta w Nowym Tomyślu
Paryżu wielkopolskim, the fucking homie
Po!