Louis Villain (POL)
Motyle
[Zwrotka 1]
Zostałem stworzony do rzeczy wielkich
Pisać, tworzyć, nie wyrywać ósemki
Kiedyś będziemy rządzić mama
Byłbym prezydentem ale nie potrafię kłamać
Nie pierdol o podejściu
Pieniądze są ważne ale nie na pierwszym miejscu
Mi zależy jak nikomu
Bo z pustymi rękoma ja nie wracam do domu
Ten szczyt nazywa się Olimp
I zdobędę go tyłem jeśli zdrowie pozwoli
Dzisiaj mówią, że wszystko przed nami
A nie tak dawno dla nich to byliśmy przegrani
Się zmienia, się zmienia, się zmienia
Układa, układa to kurwa doceniam
Dostałem życie jedno na własność
Przyjść, rozjebać i spokojnie zasnąć
[Refren]
Układa, układa
Się układa, układa
Układa, układa
Się układa, układa
Układa, układa
Układa, układa
Się układa, układa
Układa, układa
[Zwrotka 2]
Jeśli to koniec, to proszę polej mi
Nie płacz za nami- przyjdą kolejni
Niby jesteśmy młodzi
Mamy swoje plany, a już trzeba wychodzić
Chciałbym zostać tu jeszcze na chwilę
Daj mi jeden dzień - tyle mają motyle
Spełnij życzenie nim zginę
Wziąć ją za rękę, na spacer na rynek
Łapać chwile jak Monet czy Degas
Czuć się szczęśliwym, nie patrzeć na zegar
Nie tak dawno dni były krótkie
Noce się dłużyły, walczyłem ze smutkiem
Teraz zobacz jak wszystko rozkwita
Świat nie ma granic- kosmopolita
Mówili mi, że chcieć to móc
Zaliczyłem parę dołków- Tiger Woods
[Refren]
Układa, układa
Się układa, układa
Układa, układa
Się układa, układa
Układa, układa
Układa, układa
Się układa, układa
Układa, układa