Rzabka
XD
[Intro]
XD

[Zwrotka 1]
Są rakiety i penery
Wylatuje z stratosfery
Dobre kluby nie plenery
Świecą kule i lasery
Dobre czuby bez pozery
Rzucają się na banery
Daniel chyba dostał zawał
Bo się kuli jak emeryt
Eleganci no i wsiury
Wszyscy skaczą jak kangury
Policjanci i raperzy
Każdy skacze - nikt nie wierzy
Naturalnie żadnej krechy
Nie muszę jutro do klechy
Lecz nie każdy to uznaje
Jakub łyka nie udaje
Ola dzisiaj nakręcona
Wypindrzyła się na kwasy
Rozgląda się dookoła
Myśli kto ją wykiełbasi
Ani Marcin ani Krystian
Nie są zachwyceni Olą
Bo dzisiaj chcą tylko tańczyć
A jej kroki się pierdolą
Basia trzęsie tamburynem
Daniel myśli trzaskać basię
Ale to nie te promile -
Najpierw musi trzasnąć flachę
Kamil rzuca topinambur
Jacek zjada topinambur
Jakub krzyczy jestem Lex Luger Pan Bóg

[Refren]
XDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXD

[Zwrotka 2]
Są rakiety i penery
Wylatuje z stratosfery
Dobre kluby nie plenery
Świecą kule i lasery
Dobre czuby bez pozery
Rzucają się na banery
Daniel chyba dostał zawał
Bo się kuli jak emeryt
Eleganci no i wsiury
Wszyscy skaczą jak kangury
Policjanci i raperzy
Każdy skacze - nikt nie wierzy
Naturalnie żadnej krechy
Nie muszę jutro do klechy
Lecz nie każdy to uznaje
Jakub łyka nie udaje
Ola dzisiaj nakręcona
Wypindrzyła się na kwasy
Rozgląda się dookoła
Myśli kto ją wykiełbasi
Ani Marcin ani Krystian
Nie są zachwyceni Olą
Bo dzisiaj chcą tylko tańczyć
A jej kroki się pierdolą
Basia trzęsie tamburynem
Daniel myśli trzaskać Basię
Ale to nie te promile -
Najpierw musi trzasnąć flachę
Kamil rzuca topinambur
Jacek zjada topinambur
Jakub krzyczy jestem Lex Luger Pan Bóg
XD XD

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]